We wrześniu mój TZ "bawił" w Zakopanem (tzn. mieszkał w Kirach i przez dwa tygodnie pętał sie po swoich ukochanych Tatrach). Owocem tych wędrówek jest kilkaset zdjęć, z których jedno - zrobione na Kondratowej w drodze na Kasprowy) załączam:
Ps. w ubiegłym roku przy tym samym szlaku zdybał niedźwiedzia, ale wtedy jeszcze nie mieliśmy cyfrówki, a poza tym miś "zalegał" nieco dalej od szlaku, więc na zdjęciu widać tylko brunatny punkcik.
Offline
Bociek
Ja w tamtym tygodniu byłam jeszcze na grzybach, koło Wieżycy, nawet dostałam jeszcze parę grzybków tak że kolacja była smakowita. NO i chodząc po lesie z mężem i moją mamą zobaczyłam piękną sarnę stała sobie, bo nas też zauważyła i udawała, że my jej nie widzimy, wogóle się nie poruszała, wyglądała jak by ktoś postawił sztuczną sarnę, podeszłam zupełnie blisko, a wtedy ona znienacka się obróciła i tyle ją widzieliśmy, byłam zła na męża bo z reguły bierze aparat, a tym razem nie miał, miałam by piękną pamiątkę no ale cóż, wszystkiego nie można mieć
Offline
Sarenek ciąg dalszy. Zdjęcia są bez porównania lepszej jakości za sprawą dłuuugo wyczekiwanego obiektywu
Jest to koziołek
Postał, postał patrząc na mnie...
chyba nie spodobał mu sie kolor na mej czaszce bo zaszczekał...
......i zwiał czym prędzej
....
....w podskokach
Offline