Zachód słońca z dnia 18.08.2006 – widok z mojego okna:
Wiem, że to szczyt lenistwa, ale nawet z krzesła przy kompie nie musiałam wstawać, by zrobić te fotki
Offline
Offline
Offline
Offline
Offline
Offline
Offline
Offline
Bociuś
Offline
Offline
Offline