Tu możnaby napisać o Chybach, o bocianie ze strzałą w nodze, etc.
Offline
Sejmik bociani kolo Bielska
Gazeta Wyborcza – dodatek Bielsko-Biała – środa 30 VIII 2006
No oczywiście pech, bo artykuł ten wpadł w moje ręce dopiero 2 września.
No, ale cóż. Prawdziwa bocianobabka się nie poddaje.
Wsiadłam więc w auto i pojechałam w to miejsce.
Niestety już ich nie było.
Dla zainteresowanych rezerwatem Modrzyk kilka linków:
http://wiadomosci.ngo.pl/x/44407;jsessi … 855.tomcat
http://pl.indymedia.org/en/2003/07/2090.shtml
http://www.cdpgs.katowice.pl/rezerwaty/morzyk.htm
http://www.cdpgs.katowice.pl/rezerwaty/ochrona_p_1.htm
Offline
Bocian
Offline
Bocianobabka
Niestety, czytałam gdzieś, że wskutek ulewnych deszczy gniazdo, w którym odchowały się pięcioraczki, runęło na ziemię.
Zdezorientowne bocianki, których na szczęscie nie było w tym czasie na "miejscu katastrofy" siadały bądź gdzie, wskutek czego przy wzajemnych "przepychankach" jeden z nich spadł na przewód elektryczny i niestety zginął.
no chyba, że jeszcze gdzieś było gniazdo z piątką bocianków, ale nie słyszałam o drugim.
Smutne.
Offline
Bocian
Wtorek, 11 kwietnia 2006
Bociek postrzelony z łuku
PAP 02:30
Do Wadlewa pod Bełchatowem przyleciał bocian, w którego tułowiu tkwi strzała - informuje "Dziennik Łódzki".
Podłużny przedmiot przypominający strzałę w tułowiu jednego z bocianów zauważyli mieszkańcy miejscowości. Nie wiadomo, gdzie ptak mógł zostać postrzelony.
Ranny bociek mieszka w gnieździe na kominie nieczynnej kotłowni.
Bociana obiecał zoperować miejscowy weterynarz. Strażacy kilkakrotnie próbowali zdjąć ptaka z gniazda, jednak nie udało się to nawet w nocy. Ranny bociek, wspólnie z mieszkającym w tym samym gnieździe towarzyszem, za każdym razem odlatywał.(PAP)
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,wid,82 … omosc.html
Jak sobie przypominam z dalszych informacji wp.pl, strzały nie udało się wyjąć,z tej prostej przyczyny,że dorosłego bociana nie można było złapać.
Sprawa znalazła jednak szczęśliwy finał,gdyż zaobserwowano iż strzała wykruszyła się.
"Bocianie pięcioraczki w Moszczance" http://klubciconia.avx.pl/forum/viewtopic.php?t=673 (11.06.2006r.)
Offline
Bocianobabka
Asiu,
to super gniazdo, ale czy masz wiecej informacji na jego temat?
Napisz!
Pozdrawiam, Ela
Offline
Bocian
c.d. wiadomości z Wadlewa
radug napisał:
Pią 19 05 2006 16:12 Temat postu: Bocian ze strzałą w nodze DODAJ DO LISTY IGNOROWANYCH Odpowiedz z cytatem
Jakiś czas temu w prasie pojawiły się doniesienia o rannym boćku, który przyleciał z Afryki ze strzałą w nodze. Jako, że gniazdo znajduje się w Wadlewie jakieś 30 km ode mnie, wsiadłem na rower i pojechałem sprawdzić jak jest naprawdę. Relacja pochodzi z 26 kwietnia i pewnie niektórzy ją już znają z innego forum ale pomyślałem, że i tu ją zamieszczę.
Przyleciał pierwszy, przed samicą. Od razu zauważono strzałę i podjęto próbę złapania boćka. Miejscowy weterynarz z pomocą straży pożarnej próbowali zarzucić na niego sieć. Akcję przeprowadzono po zmroku. Jednak hałas wydawany przez silnik od wysięgnika strażackiego i ogólne zamieszanie ostrzegły ptaka i w ostatniej chwili się wymknął. Druga próba miała miejsce przed świętami. Przyjechał jakiś "spec" z Warszawy. Znów był wysięgnik a ten weterynarz (podobno znany z TV) próbował trafić boćka z dmuchawki środkiem usypiającym. Jednak czy to strzelec był kiepski, czy też nasz bociek taki zwinny, trafić się nie udało. Po kilkunastu próbach cel się wnerwił i odleciał. Z tego dnia pochodzi jedyna informacja o jajku. Od tej pory nikt do gniazda nie zaglądał i nie wiadomo czy jajek jest więcej. Miejscowe żule powiedziały mi, że po pokarm raczej lata samica. Bocian czasami szarpie strzałę i było raz widać krew. Ogólnie jednak jest w dobrej formie (co sam miałem okazję zobaczyć). Pora na kilka fotek:
Fotki na stronie http://www.bociany.kalinski.pl/viewtopi … 01ae1b85a4
Offline
Bocian
aska napisał:
http://img19.imageshack.us/img19/1629/b … os2.th.jpg
gniazdo z bocianimi sześcioraczkami we wsi Rybaki gm.Slubice
c.d.informacji (fotki) http://niezapominajki.pl/bociany-serwis.htm a także gniazdo z 5-bociankami w Wilkowicach pod Poddębicami
Offline
Bocian
Chcę Wam przedstawić zdjęcie,który ujęło mnie za serce - Polskie bociany - fot. Grzegorza i Tomasza Kłosowskich (2006-06-28) http://miasta.gazeta.pl/warszawa/3,0.ht … 10&ktory=9
Offline
Bocianobabka
Kochani!
Przeglądałam dzisiaj moje ubożuchne zbiory (prawie wszystko zostało na starym forum) i znalazłam parę fotek z Chyb.
Jak wszyscy zapewne pamietamy, miała tu miejsce tragiczna historia małego bocianka, który był duzo mniejszy i słabszy od swojego brata, nie rozwijał sie prawidłowo.
Sprawa budziła wiele kontrowersji, była duza grupa osób, które chciały interwencji z zewnątrz, niestety pisma do "wyższych instancji" niewiele wskórały.
Nadszedł dzień, gdy malec polożył się i już nie wstał.
Liczyliśmy jeszcze na cud, niestety to był koniec małego Napoleonka, którego tak nazwali chybowscy forumowicze. Nie byłam zarejestrowana na chybskim forum, ale śledziłam losy tego gniazda i przezywałam na równi z "prawowitymi" forumowiczami.
Ciałko pisklaka lezało w gnieździe kilka dni, wszyscy martwili się o zdrowie Fryderyka - drugiego, normalnie rozwijajacego się bocianka.
Na szczęście dorosłe ptaki usuneły w końcu nieszczęsne szczątki, a Fredzio wyrósł na pieknego, dorodnego bociana, który wyruszył w swą pierwszą, wielką podróż za morze...
Nie mam fotek, na których jest Napoleonek, ale to właściwie dobrze, bo wspomnienia o nim są dla mnie bolesne.
Oto, co mam.
Ta fotka to ciekawostka. Została zrobiona w dniu, gdy Przygodzice i Chyby odwiedził Iwanowicz z żoną i Keramem, a na miejscu spotkali się z Marasem.
Czerwona strzałka wskazuje miejsce, gdzie nam machaja!
Mieli szczęście widzieć latajacego Fryderyka, który właśnie rozpoczynał swoje pierwsze treningowe "spacery".
A tu Fredzio z rodzicem.
Offline
Bociuś
Chciałam przypomnieć historię bociana, który pozostał w Polsce na zimę. Było to w okolicy Łodzi.
Uwielbiał jeść twarożek i gdy przychodziła pora karmienia nie mógł się doczekać na miseczkę z tym przysmakiem.
historia została opisana na stronie TVP2 - Przyroda http://ww6.tvp.pl/View?Cat=1886&id=285942
ale niestety artykuł jest teraz na stronie niepełny
I jeszcze kilka ciekawostek:
http://ww6.tvp.pl/View?Cat=6738&id=399041
http://ww6.tvp.pl/View?Cat=1498&id=391487 Kajtek nie opuszcza Brzeźna
I jeszcze ciekawostka z 2005 r.
http://ww6.tvp.pl/View?Cat=1875&id=252706 Bociek amatorem pierogów
Offline
Bocian
Polecam historię bocianiego gniazda,opisaną przez osobę mieszkającą w Janowie Podlaskim. http://republika.pl/bsptak/
Są 3-zdjęcia z bocianami.Po kliknięciu na nie-pokazuje się nie tylko zdjęcie,ale właśnie koleje losu tego gniazda od 1995r.
Dostałam e-maila,że mogę podać namiar.Oto skopiowana treść:
"Dziękuje. Ja b duzo o bocianach wiem bo gniazdo mam za oknem i przez lkilka
lat prowadzilam dokladny dziennik tego co sie dzialo na gniezdzie.
przez jakis czas taki dziennik byl na mojej stronie - ale kto teraz chce
czytac?!...wszystko mozesz podawac ,i chetnie udziele informacji o bocianach,mieszkam w Janowie Podlaskim."
Fragment obserwacji:
ten Trzeci
Ale Młody był w pobliżu. O świcie oboje zaklekotali na powitanie nowego dnia a potem długo stali na brzegu patrząc w tym samym kierunku. Cztery razy sfruwali z gniazda, zataczali niewielkie koła, wracali, i znowu klekotali. Bocianka pofrunęła ale po chwili wróciła, Młody przyleciał za nią... rozklekotali się oboje machając skrzydłami. Bocianka przyniosła z łąki patyczek z kępką, zaklekotali, utknęli razem i Trzeci raźnie wskoczył na jej grzbiet, po dwóch nieudanych próbach wcześnie rano zbliżenie, stoją i patrzą...
Zaczął się "najpiękniejszy" czas dla tych dwojga "z charakterem" ptaków; wszędzie razem albo w zasięgu wzroku. I nigdzie nie muszą się śpieszyć; delikatni i ostrożni względem siebie.
Dla zainteresowanych: <bsptak@wp.pl> (e-mail podany jest na str.gł.)
Fotografie,krajobrazy,pejzaże: http://bsptak.fotosik.pl/
Ostatnio edytowany przez tanja (2006-10-05 08:12:11)
Offline