Bocianobabka
Kolejne gniazdko do podglądania ==> http://storch.rieder-edv.de/cam.html
Offline
Bocian
Diedorf – to gmina targowa w Niemczech, w Bawarii, w rejencji Szwabia, w powiecie Augsburg, w Parku Natury Augsburg-Westliche Wälder
Gniazdo znajduje się na dachu starego kościoła (Alten Kirche) na miejskim rynku (Markt Diedorf).
W ubiegłym roku były 4-jajeczka,ale przy życiu zostały dwa młode.
Tyle historii,a teraz aktualny obraz (coś kiepskiej jakości mają).
______________________________
Może już ciut-ciut ładniejszy obraz.Może dostroją kamerę?
Ostatnio edytowany przez tanja (2007-04-24 10:03:21)
Offline
Bocian
Offline
Bocian
15-maja
Nie wiele "na oko" się zmieniło.Ujęcie jest z 11-maja.
__________________________________
O rany-tu są maluchy!!!Ale ile-dwa??? (Na głównej stronie jest zdjęcie,być może z ur.,z 2-maluchami).
Ostatnio edytowany przez tanja (2007-07-10 09:05:58)
Offline
Bocianobabka
Offline
Bocian
3-czerwca
Nie mam dobrych wiadomości z Tagebuch>> z 27 i 30-maja.Być może oba bocianki nie żyją.
Na obecną chwilę zrozumiałam,że 1 bocianek na pewno padł z zimna.Jutro przeczytam to jeszcze raz.
____________________________
Iwonami napisał:
Notatka z 27.05.2007W Sobotę 26 maja jeden z dorosłych bocianów zginął w kolizji z pojazdem na autostradzie B300.
Drugi bocian czekał na partnera do niedzieli rana, cały czas stał w gnieździe i go nie opuszczał. Po całej okolicy roznosił się jego nieustanny klekot nawołujący partnera.
Nieco później pozostały przy życiu bocian podjął próby samotnego karmienia dwójki małych bocianków, i być może mu się to uda, choć jednak są pewne obawy, bo tereny gdzie może szukać pokarmu są dość daleko położone od gniazda i nie wiadomo czy będzie w stanie sam dość często i dość szybko wrócić do gniazda z jedzeniem.
30 maja dopisano, że po śmierci partnera jeden bocian nie był w stanie sprostać wymaganiom odnośnie karmienia młodych – jedzenia było zdecydowanie za mało, ponadto przez całą niedzielę i poniedziałek padał obfity deszcz, młode zostawały same w gnieździe narażone oprócz głodu na przemoknięcie i zmarznięcie – dlatego niestety nie przeżyły.
Po tym kolejnym nieszczęściu dorosły ptak pozostawał cały czas w gnieździe i nawet nie odlatywał w poszukiwaniu pożywienia dla siebie. Wydawał się być mocno zaniepokojony i zmęczony samotnymi nieudanymi w efekcie wyprawami po jedzenie oraz leżącymi ciałami zmarłych piskląt w gnieździe, więc je w końcu wyrzucił z gniazda.
__________________________________
10.07.2007r.
S A M O T N I K
Offline
Wątek zostaje zamknięty ze względu na zakończenie sezonu podglądania tego gniazda w roku 2007.
Offline