Bocian
Kochani,a jednak dobrze zaobserwowałam już 1-lipca,że do gniazda wracają tylko 2-młode.
Iwonami napisał:
Jeden z młodych bornheimskich bocianków ma chorą nóżkę. Okazuje się że nauka latania może być niebezpieczna. Trzeci z nich - jeden z pierwszych swoich lotów zakończył około 150 metrów od gniazda na środku głównej ulicy. Bocianek lądując awaryjnie w takim niezbyt dogodnym miejscu i to dość gwałtownie najprawdopodobniej skręcił sobie poważnie nogę. Nie mógł już wzbić się z powrotem w powietrze i wystartować do lotu. Został zabrany do bocianiego „pogotowia ratunkowego”. Na szczęście po dokładnych oględzinach weterynarz wydał diagnozę: nasz pilot na szczęście niczego sobie nie złamał!
Jednakże noga nie jest jeszcze w pełni sprawna i bocian nie może postawić jej mocno na ziemi, dlatego dopóki sytuacja nie poprawi się, pozostanie w pogotowiu pod obserwacją.
Opiekunowie mają nadzieję, że wkrótce noga (chodzi o prawą nóżkę) wróci do normy i bocianek zostanie wypuszczony na wolność. Jednak w obecnej chwili nie można dokładnie odpowiedzieć kiedy to nastąpi. Poza kłopotem z nóżką, bocianek funkcjonuje dobrze, ma apetyt itd.
Okazuje się, że wiele osób dopytywało się co się stało z trzecim bociankiem, stąd ta informacja. Dalsze wiadomości będą oczywiście przekazywane.
Bornheimski bociani azyl poszukuje cały czas sponsorów chętnych wesprzeć przedsięwzięcie, szuka się sponsora gotowego pokryć koszty pobytu w pogotowiu małego bocianka. Gdy tylko takowy się znajdzie, oczywiście zostanie to ogłoszone.
Mam jednak nadzieję,że niefortunny lotniarz wydobrzeje i odleci z rodzeństwem do Afryki.
Offline
Bocian
Offline
Bocianobabka
Wątek zamknięty.
Następne obserwacje proszę wpisywać tutaj --> http://podbociankiem.pun.pl/viewtopic.php?id=437
Offline