#1 2006-09-19 11:22:39

luska

Bociuś

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-09-18

Moje futrzaki

Przedstawiam Wam moje kochane kocurki:
Ziutka, seniorka (będzie miała na wiosnę 10 lat). Bardzo łagodna, zrównoważona koteczka, to ona rządzi w domu. Znaleziona pod Warszawą, trafiła do mnie w wieku ok. 2 lat:
http://images3.fotosik.pl/157/c6f222a954fd1f1fm.jpg

Klara - też znaleziona w wieku kilku tygodni, była bardzo chora ale udało się ją uratować. Do mnie trafiła w wieku ok. 3 miesięcy, a było to 7 lat temu. Diabeł w kociej skórze, do dzisiaj miewa pomysły przyprawiające mnie o palipitacje. Niezależna, nie lubi pieszczot, ale jak nie kochać takiego urwisa:
http://images2.fotosik.pl/157/a624d02ad49b223bm.png

Florek - trafił do mnie w wieku ok. 7 miesięcy po śmierci właścicielki. Ogromny (10 kg), boi się własnego cienia - chyba przejścia z dzieciństwa miały wpływ na jego psychikę. Ale jak już da się pogłaskać to potem odczepić się od niego nie można. Najmłodszy, 6 lat.
http://images1.fotosik.pl/166/2561237841dd5bb1m.jpg

A tu wszystkie razem - niestety, takie sytuacje za często się nie zdarzają. Ziutka leje Florka, Florek leje Klarę, a Klara leje (próbuje przynajmniej) Ziutkę. Ale wszystko w granicach przyzwoitości. Zresztą, to przeważnie takie kocie zapasy, trening po prostu.
http://images1.fotosik.pl/166/3d3a193e069de89bm.jpg


"Kochałem psy. Koty naprawdę nigdy mnie wiele nie obchodziły. Tak było przynajmniej do chwili, gdy ożeniłem się z kobietą uwielbiającą koty. Ja chciałem psa, ona kota, poszliśmy więc na kompromis i zostaliśmy właścicielami dwóch kotów."  William J. Thomas

Offline

 

#2 2006-09-19 12:33:50

aska

Bocianek

Zarejestrowany: 2006-09-18

Re: Moje futrzaki

Klara bardzo ładną pozycje przybrala na kaloryferze Piekny ,puchaty i zamyślony Florek,ale wszystkie sa ładne!Uwielbiam koty ale niestety mam  na nie alergie. Na podwórko przychodzi kot ,którego bardzo lubię  i zawsze dostaje jakiś smakołyk.

Offline

 

#3 2006-09-19 16:01:46

niki

Bociuś

Zarejestrowany: 2006-09-19

Re: Moje futrzaki

Tak, Klara superowo sie rozłożyła na tym kaloryferku!!! Plusik dla niej

A czy Florek przypadkiem nie jest po  połowie rasowym kotkiem??  Po sierści, wadze i ogólnym wyglądzie tak jakby przypominia mi norweskiego kotka lub maine coona (jak dle mnie obie te rasy są podobne i nie umiem ich rozróżnić ).

Offline

 

#4 2006-09-19 19:14:27

luska

Bociuś

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-09-18

Re: Moje futrzaki

Florek to chyba syberyjczyk.  Byłam kiedyś na wystawie ze zdjęciami i tak stwierdzili hodowcy. Aczkolwiek kot rasowy to kot posiadający rodowód, tak więc Florcio to po prostu kot domowy. Z kotami jest trochę inaczej niż z psami - każdy może wystawić swojego kota na wystawie w kategorii kotów domowych. Ostatnio (tzn. w ub. roku - niestety nie zawsze mogę być na wszystkich wystawach) wygrywał tę kategorię Migdał - piękny marmurkowy kocurek, przygarnięty z piwnicyw szczenięcym wieku (nie wiem, czy to dobre określenie i czy koty się nie obrażą - może raczej powinnam powiedzieć - w kocięcym wieku).  Florcio ma bardzo dużo cech syberyjczyka (może poza charakterem - ale to kot po przejściach).  Jest śliczny - duży, przytulaśny gapcio - na dowód nastepne zdjęcia;
http://images1.fotosik.pl/178/3725f5e2979c2343m.jpghttp://images3.fotosik.pl/169/04bc324e3fbac1ddm.jpghttp://images4.fotosik.pl/133/21ab01a997a65063m.jpg

Ziutka - jak pisałam - to szefowa kociego stadka (zresztą chyba mnie też trzeba do tego stadka zaliczyć). Jest bardzo kochanym kotem, cudownym dla ludzi, lubi pogadać:
http://images4.fotosik.pl/133/61dc3aa3eafbae7bm.jpghttp://images4.fotosik.pl/133/e0a9f90b436f791cm.jpg:http://images2.fotosik.pl/169/ce1f1b2cd880df17m.jpg

A Klarcia - jedyny kot, który jest ze mną od małego, ale jest najbardziej niezależna z całej trójki i codziennie mnie przekonuje, że nie jestem jej do niczego potrzebna. Ale śpi na mnie (przychodzi dopiero wtedy, kiedy zgaszę światło - zawsze jeszcze chwilkę odczeka):
http://images2.fotosik.pl/169/b77407b36fa355bem.jpghttp://images2.fotosik.pl/169/64585761dfc85b3am.jpghttp://images4.fotosik.pl/133/dc4b03d05feb8f50m.jpg


"Kochałem psy. Koty naprawdę nigdy mnie wiele nie obchodziły. Tak było przynajmniej do chwili, gdy ożeniłem się z kobietą uwielbiającą koty. Ja chciałem psa, ona kota, poszliśmy więc na kompromis i zostaliśmy właścicielami dwóch kotów."  William J. Thomas

Offline

 

#5 2006-09-23 17:56:30

luska

Bociuś

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-09-18

Re: Moje futrzaki

A to moje dziczki. Dokarmiam je co roku zimą. Tylko zimą, bo latem gdzieś się wynoszą - mają zapewne o wiele ciekawsze miejsca niż zimna i ciemna piwnica. Ale zimą wracają i staram się zapewnić im  codziennie pełną miskę.  Są bardzo dzikie, nigdy do mnie nie podeszły, trzymają mnie na dystans. Ale to może i lepiej - po pierwsze nie powinny za bardzo ufać ludziom, po drugie - ja mam już 3 koty w domu i więcej nie powinnam.  Ale są śliczne. Mam nadzieję, że i w tym roku wrócą w komplecie:

http://images2.fotosik.pl/175/0378408889ab02e1m.jpghttp://images3.fotosik.pl/174/cc87ff63c248f176m.jpghttp://images2.fotosik.pl/175/51ef50d3fda1ab9cm.jpg
http://images4.fotosik.pl/138/8810eda42f7c5b99m.jpghttp://images4.fotosik.pl/138/42c95da293d2e00bm.jpg


"Kochałem psy. Koty naprawdę nigdy mnie wiele nie obchodziły. Tak było przynajmniej do chwili, gdy ożeniłem się z kobietą uwielbiającą koty. Ja chciałem psa, ona kota, poszliśmy więc na kompromis i zostaliśmy właścicielami dwóch kotów."  William J. Thomas

Offline

 

#6 2006-10-13 11:38:39

luska

Bociuś

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-09-18

Re: Moje futrzaki

Moje koty uwielbiają papirusa.  Na zdjęciu Klara, która przy papirusie zapomnia o całym świecie - nie tylko go zjada, ale ociera się o niego, tuli - strasznie mnie to śmieszy. Niestety, papirusy rzadko bywają w kwiaciarniach, a jak mi się już uda go kupić to w ciągu tygodnia jest dokładnie objedzony i trzeba się rozglądać za następnym. I chociaż regularnie sieję dla nich owies w doniczce, żeby miały co podjadać, to dla papirusa zostawią owies w jednej sekundzie. 
http://images2.fotosik.pl/152/af362289279274fem.jpg


"Kochałem psy. Koty naprawdę nigdy mnie wiele nie obchodziły. Tak było przynajmniej do chwili, gdy ożeniłem się z kobietą uwielbiającą koty. Ja chciałem psa, ona kota, poszliśmy więc na kompromis i zostaliśmy właścicielami dwóch kotów."  William J. Thomas

Offline

 

#7 2006-12-15 15:45:18

luska

Bociuś

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-09-18

Re: Moje futrzaki

Moje kluseczki:
http://images2.fotosik.pl/294/25f50d402683027fm.jpg http://images3.fotosik.pl/293/10846984b9393e8dm.jpg

Klara - śpi, ale kontroluje:
http://images1.fotosik.pl/303/ef5173b083a0b1a4m.jpg

Klara romantyczna:
http://images2.fotosik.pl/294/53498bdeb454629cm.jpg


"Kochałem psy. Koty naprawdę nigdy mnie wiele nie obchodziły. Tak było przynajmniej do chwili, gdy ożeniłem się z kobietą uwielbiającą koty. Ja chciałem psa, ona kota, poszliśmy więc na kompromis i zostaliśmy właścicielami dwóch kotów."  William J. Thomas

Offline

 

#8 2006-12-27 10:56:41

Agaa

Bocianek

7818501
Zarejestrowany: 2006-09-21

Re: Moje futrzaki

A to nowe kociaki teściowej. Urocze maluchy!
http://images2.fotosik.pl/306/4fa25286adcc0c5cm.jpg http://images2.fotosik.pl/306/304b3b6100690034m.jpg http://images4.fotosik.pl/261/1b14d025232f12cfm.jpg

...i ich mama
http://images4.fotosik.pl/261/8390869284aaf98cm.jpg


Wiedzieć, co się wie, i wiedzieć, czego się nie wie - oto prawdziwa mądrość. Konfucjusz

Offline

 

#9 2007-07-17 18:54:43

luska

Bociuś

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-09-18

Re: Moje futrzaki

Klara powa�na:

http://images30.fotosik.pl/29/d6140455a6603576m.jpg

Klara niewinna:

http://images27.fotosik.pl/29/40d030d1aa3cecafm.jpg

Prawdziwe oblicze Klary:

http://images28.fotosik.pl/29/fee4c3b3416cab29m.jpg

No i stalo sie. Mam czwartego kota. Tzn. ona jeszcze nie jest moja. Jej wlascicielka (a wlasciwie wybawicielka od niechybnej smierci) musiala wyjechac na dwa tygodnie i ja podjelam sie opieki nad malenstwem.  Ale juz czuje, ze nie bede mogla sie z nia rozstac i pewnie zostanie u mnie. Kociczka - dalam jej na imie Pusia - zostala znaleziona 18 sierpnia w worku z piaskiem, rzuconym na tory kolejowe.:wkurzony::wkurzony:  To kocie dziecko (wtedy miala ok. 3 miesiecy) bylo w bardzo zlym stanie, miala prawie 40 st. goraczki. Najgorzej z oczami. I chociaz od samego poczatku jest pod opiek lekarska i stan oczek bardzo sie poprawil, ciagle jest nie za dobrze. Nie wiadomo, czy bedzie widziala. Mnie sie momentami zdaje, ze troche widzi - moze to sa tylko cienie, ale tak calkiem niewidoma to chyba nie jest. Miala tez okropny katar, swierzbowca w uszach, no i byla wychudzona. Teraz juz po katarze prawie nie ma sladu, swierzbowiec wyleczony i brzuszek pelen (ona zjada chyba wiecej niz moje trzy pozostale koty). Jest momentami strasznie kochana, ale kiedy wpadnie w tzw. glupawke to trzeba uciekac, gdzie pieprz rosnie. Pazurki ma owszem, owszem i  niestety wie, do czego sluza.  :zdziwiony:  Mam nadzieje, ze z czasem bedzie sie uspokajac, bo jak narazie to po prostu diabel w kociej skorze.  Ale po tym co przezyla, ile sie nacierpiala,  to wlasciwie nie ma sie co dziwic, ze dziewczynka odreagowuje. Oby tylko oczy udalo sie   wyleczyc. Wetka jest dobrej mysli, potrzebujemy tylko czasu. :good::good::good: Wierze, ze nam sie uda.

http://images27.fotosik.pl/76/b9c68ff0dd8f8619m.jpg http://images21.fotosik.pl/404/934bbbc2906f3114m.jpg http://images28.fotosik.pl/76/bfdb3307576905afm.jpg

Pusia rośnie jak na drożdżach. Ciągle musimy wkraplać lekarstwa do oczek, ale na szczęście udało się jedno uratować i kociczka trochę widzi. Do tego przez pół roku trzeba jej podawać interferon, bo ma obniżoną odporność i ciągle łapie jakieś katary. Ale problemy zdrowotne zupełnie nie mają wpływu na jej samopoczucie ani zachowanie. Temperament ją rozpiera, strasznie męczy moje buraski - uciekają przed nią jak diabeł przed święconą wodą. To nawet śmiesznie wygląda, kiedy 10-kg Florek zwiewa na widok drobniutkiej, ok. 3-kg kocicy. Wszyscy z niecierpliwością czekamy, kiedy w końcu Pusia wydorośleje i zacznie się zachowywać godnie - jak kotu przystało. Póki co musimy jakoś wytrzymać - koty - wieczne molestowanie, a ja demolkę mieszkania.  :D
A tu parę zdjęć gargamela:
http://images27.fotosik.pl/94/8ab46bbe9d956c15m.jpg http://images26.fotosik.pl/94/8f164674fe62b5f6m.jpg http://images33.fotosik.pl/63/cc8d6e008c9aaea4m.jpg http://images34.fotosik.pl/63/46cc1474511eb443m.jpg
A tu cała czwórka:
http://images27.fotosik.pl/108/7131cdac63f952dam.jpg http://images30.fotosik.pl/108/4640f1a04baf0c92m.jpg

Ostatnio edytowany przez luska (2007-11-29 16:55:26)


"Kochałem psy. Koty naprawdę nigdy mnie wiele nie obchodziły. Tak było przynajmniej do chwili, gdy ożeniłem się z kobietą uwielbiającą koty. Ja chciałem psa, ona kota, poszliśmy więc na kompromis i zostaliśmy właścicielami dwóch kotów."  William J. Thomas

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.pomoc--drogowa.pun.pl www.promotyle.pun.pl www.chelpdesk.pun.pl www.niklan.pun.pl www.fflf2klan.pun.pl