Dziś podczas spaceru w parku miałam spotkanie z zaskrońcem:

Biedaczek, był bardzo wystraszony, bo pochylało się nad nim 18 ludzkich głów.

U mnie na dzialce (Nowy Staw, lasy kozlowieckie, wojewodztwo lubelskie) jest sporo zaskroncow. Czesto je widuje, ale zadko kiedy udaje mi sie zrobic jakies zdjeice. To najlepsze zdjecie jakie udalo mi sie zrobic temu pieknemu wezowi:

przepiękne! gdyby ten mój stary grat *patrzy na komórkę
mógł przesyłać zdjęcia do komputera...

Na początku września na działce w Nowym Stawie miałam bardzo udaną obserwacje zaskrońca, bo nei wyglądała ona w całości tak:

lecz zaskroneic zatrzymał się na chwilę, popatrzył na mnie badając językiem otoczenie i spowrotem znikną gdzieś w roślinności stawnej (niestety wtedy miałam wyłączony aparat :()