Danuśka - 2006-09-20 17:33:08 |
Kumpel Gucia i Pszczółki Maji:
Zdjęcia wykonał mój kolega Krzyś z Gdańska.
|
Agaa - 2006-09-28 18:45:23 |
Takiego bąka.....zrobiła moja mama ;)
|
Iwonami - 2006-10-07 02:53:31 |
Chciałam przedstawić kilka zdjęć wykonanych przez członków mojej rodziny na naszej działce:
|
Iwonami - 2006-10-11 00:09:43 |
i kolejni bywalcy rodzinnej działki
|
salmosalar - 2006-10-19 21:24:41 |
To jest mucha. Jest podobna z ubarwienia do osy, co jest jej mechanizmem obronnym. Jest też piekielnie szybka w ruchach. Taka "muchosa" :)
Tu widać ją lepiej:
|
Danuśka - 2006-10-20 06:59:16 |
Fotografowałam kwiatka a tu na nim taki jakiś "robaczek" sobie siedział... Ale w porównaniu ze wspaniałam zdjęciem "muchoosy" to wszystkie inne zdjęcia owadów bardzo marnie technicznie wypadną.....
|
paela - 2006-10-25 21:59:22 |
Te stworzonka uwiecznił w trakcie letnich wędrówek mój kolega. Ostatnie dwie "kosmatki" maszerowały po plaży.
|
paela - 2006-12-26 17:01:09 |
Od kilku lat na naszej działce w altance mamy kłopot z szerszeniami. Zakładają one pod sufitem gniazda, a jak wiadomo jad tych sporych owadów może być niebezpieczny dla człowieka. Jest to niechciane "towarzystwo", jednak po zdjęciu pustego gniazda zimą ( córka zaniosła je jako "eksponat" do szkoły) zbudowały następne. Pomijając niewątpliwy fakt uciążliwości takiego "sąsiedztwa", trzeba podziwiać misterność "budowniczych" - budowla jest imponująca!
Gniazdo, które tu prezentuję, samo częściowo oderwało się i spadło na dół, prawdopodobnie pod własnym ciężarem. Zdjęcia były robione niedawno, już po przymrozkach. Pierwsza fotka prezentuje zaczątek budowy nowego gniazda pod sufitem, pozostałe spadłe fragmenty z bliska.
|
Agaa - 2006-12-27 10:48:42 |
Współczuję Wam, Paela tego niebezpiecznego dla człowieka towarzystwa :(. Na szerszenie pomocni są strażacy, mają oni specjalne preparaty, które skutecznie zmuszają niechcianych towarzyszy do przeprowadzki :). Można samemu zakupić odpowiednie specyfiki i popsikać niezamieszkałe domostwa tych owadów, natomiast nie wiem gdzie się je kupuje :( (można zapytać strażaków).
|
paela - 2006-12-27 10:53:13 |
Tak, Aga, słyszałam o akcjach strażaków, jednak mam nadzieje że tutaj jakoś sobie poradzimy, a mój "bociek" coś wymysli! ;)
|
Agaa - 2006-12-28 00:02:47 |
Z szerszeniami nie ma żartów, naprawdę warto przynajmniej zasięgnąć ich porady (strażaków, oczywiście ;)) w sprawie usunięcia dużego jak widzę domostwa. Ostrożności nigdy za wiele, Paelcia! :)
Powodzenia w "walce" i oby nikomu nic się nie stało.. :)
|
tanja - 2006-12-28 11:22:04 |
Latem 2003r. moja rodzinka również miała przygodę z szerszeniem.Mamy duży balkon,na którym stoi mała sofa. Przez pewien czas obserwowaliśmy,że kręci się szerszeń.Wiadomo,że szerszenie potrafią byc groźne,tym bardziej,że co jakiś czas czytaliśmy w prasie o interwencji straży pożarnej przy usunięciu gniazda (w tym i na naszym podwórku). Jedząc podwieczorek na balkonie,zauważyłam,że szerszeń wleciał do sofy.Ponieważ nasz psiak-Filipek był jeszcze malutki i często wylegiwał się na sofie na słoneczku ,a i my z niej korzystaliśmy,zawołałam męża. Mąż odwrócił sofę do góry nogami i ...O zgrozo! Ów szerszeń budował gniazdo,które było już prawie ukończone.Ale byłoby,gdybyśmy tego nie odkryli.Na szczęście gniazdo w samą porę zniszczyliśmy,popsikałam preparatem owadobójczym i na razie do tej pory spokój. Szerszenia też udało się zlikwidowac.Nie było innego wyjścia.Miałam obawę,że z powrotem zabierze się do budowy gniazda, tym bardziej,że mój młodszy s.Piotrek jest uczulony na jad osy.Stąd taka akcja.
|
paela - 2007-03-28 11:18:51 |
Takie "cudo" złapała dzisiaj w swoim obiektywie kamerka w Kirchzarten. :)
|
Agaa - 2007-05-04 10:11:39 |
Takie pszczołopodobne przylatują, siadają na palkrogarach i zbierają budulec, jak sądzę ;)
|
MIKI_KRAKOW - 2007-05-04 10:35:43 |
Agaa napisał:Takie pszczołopodobne przylatują, siadają na palkrogarach i zbierają budulec, jak sądzę ;)
Aga, na Twoich fotkach widać szerszenia (Vespa crabro).
Lepiej, żeby nie założyły gniazda w uczęszczanym miejscu - obserwuj je!
|
Agaa - 2007-05-04 10:49:46 |
Miki, zastanawiałam się czy to aby nie szerszeń ale jakiś mały :(
|
Maryla - 2007-05-22 20:46:02 |
Mąż będąc rano wcześnie na rybach (bo jest wedkarzem) podejrzał wylinkę ważki. Z lewej wylinka i nowa ważka :D
|
Agaa - 2007-06-19 20:38:10 |
Tym razem, to już szerszeń a raczej królowa składająca jaja
Wspomnę, iż zagnieździła się w kanapie na tarasie. Usunęłam gniazdo (na razie małe) gdy odleciała. Mam je w domu, a co! ;)
|
Agaa - 2007-06-19 21:12:08 |
Trochu robali :)
|
Maryla - 2007-07-25 20:18:17 |
Mąż zrobił tez zdjecie temu owadowi - ale nie wiemy jak się nazywa :/
|
luska - 2007-07-25 23:38:04 |
A ja w niedzielę na działce podejrzałam tego kawalera:
Ważka się kamuflowała, ale jakoś udało mi się ją sfotografować:
|
babcia - 2007-09-25 11:35:02 |
Dzisiaj nowy lokator chcial z nami zamieszkac :D Mysle,ze czuje zblizajaca sie zime i szuka schronienia ,choc to dopiero poczatek jesieni i pogoda cudowna.Za oknem +22 st.C :) :)
|