Wielu z nas ma swój własny kawałek ziemi, na którym hoduje i pielęgnuje różne cudeńka.
Tu można się nimi chwalić!
Na dobry początek moje tegoroczne dalie, fotografowane po deszczu:
Juka Karolińska w naszym ogrodzie na wsi
Wprawdzie mamy jesień, ale może będzie przyjemnie przypomnieć sobie wiosenne, kwitnące drzewa - mnie ciągle zdaje się, że to było wczoraj, a minęło prawie pół roku. Zdjęcia robiłam w maju w Nałęczowie:
Migdałowiec: 
Magnolia:
Kasztanowiec:
Drzewo owocowe - ale jakie nie mam pojęcia. Może ktoś z Was wie?
A ja chciałabym pokazac własnie jesień na mojej działce.
Ostatnie jesienne kwiaty...
Pora zbiorów...
Uwielbiam herbatkę z żurawinową konfiturą zimową porą!
To, co tu jest zbierane, już bulgocze w baniakach! :D
Grzybobrania nie będzie - w tych grzybkach nie gustujemy! :lol:
Jesień na mojej działce. Działkowe koty mają co podziwiać!
Po przymrozkach sprzed kilku dni te zdjęcia to już archiwalia! Opadły wszystkie przemrożone liście winorośli...
W promieniach jesiennego słonka:
Mniam, mniam!!!
W piosence "jesienne róże więdną już..." a u mnie jeszcze jakoś się trzymają:
I jeszcze takie jesienne kwiatki, nad którymi zastanawiałam się, czy nie dać ich do "zagadek roślinnych"! :lol:
Czy to jest kwitnąca forsycja? O tej porze?! Dziw przyrody!
Agaa napisał:
Czy to jest kwitnąca forsycja? O tej porze?! Dziw przyrody!
Tak jest, Aguś!!! To forsycja!!! Koniec świata, nieprawdaż?!?!?! :lol:
Jesienna ogrodowa nostalgia...
Znalazłam zdjęcie z mojej działki-ale sprzed 15 lat.Ponieważ jednak była to moja chluba - prezentuję Wam różę pnącą.
MIKI_KRAKOW napisał:
paela napisał:
Co to za uroczy "rzepik"?
Stawiam na Rącznika pospolitego (Ricinus communis).
Z jego nasion tłoczy się olej rycynowy :vomit:
Spałam sobie słodko, jak Paelcia wstawiała tę zagadkę a MIKI ją rozwiązywała, ale nie mogę sobie odmówić zilustrowania tej zagadki moimi fotkami rącznika, zrobionymi jesienią na działce w Ciechocinku:
Kochani, dopiero prezentowaliśmy jesień na działce, a tu już wiosennie!!! :D
Co prawda trwa jeszcze kalendarzowa zima i dopiero pierwsze nieśmiałe kwiatuszki wychylają główki znad ziemi, ale warto to uwiecznić!
A tak wygląda mój zimowo - wiosenny ogród...
Rododendrony w przydomowym ogrodzie mojego brata :)
