Mamy do podglądania całkiem nowe gniazdo!!! W Manheim: http://www.stadtpark-mannheim.de/webcam/cam33.htm

Danuśka , to "Twoje" gniazdko to bomba! :D

Takiego bogatego architektonicznie z kolumnami jeszcze nie mieliśmy!
Kolumna może służyć np do podpierania: :lol:



A tu - mannheimczycy "rozrabiają" :lol:



Bywa i tak - jedni pracują, drudzy się obijają... ;)

Słup można obejść?

Zniesmaczony nieróbstwem małżonki wyszedł na chwilę do "drugiego pokoju"... ;)



Ona dalej niewzruszona...



Ruszysz się wreszcie???

Patrzę na te bociusie i zastanawiam się, czy one mają wszystko w porządku z piórkami. To chyba taka moja psychoza po naszych ubiegłorocznych obserwacjach w Silkeborgu....



Co myślicie o tych piórkach? Jakiś taki zadek przykrótki....

Tu mnie stresuje lewe skrzydło - dół taki jakiś białawy...

Faktem jest, że one latają, w przeciwieństwie do tych z Silkeborgu. Może ja mam jakąś obsesję i dopatruję się tego, czego nie ma, a to tylko taka ich uroda? A może w zeszłym roku ktoś coś im pokombinował przy skrzydełkach i dlatego są trochę inne?

Ale mam dłuuuuuugą szyję! Jak żyrafa!

I co się dziwicie? Całowałem się, dziewczyna używa szminki, więc mam plamkę na policzku! :)

Struktura kryształu....

To jednak nie są moje przywidzenia. On coś ma nie tak z tymi skrzydłami... Oboma, prawym i lewym.

Nowe niemieckie gniazdo ma chyba w nocy podgląd na podczerwień! Wszystko widać, jak u nas w Przygodzicach czy w Chybach! Inne niemieckie gniazda widać nocą w świetle ulicznych latarni.

Cześć Bocianoluby!

Zaraz wam pokażemy balet synchroniczny!

Ojej, potknąłem się, ale widzowie na pewno sobie pomyślą, że chciałem zrobić "jaskółkę"...

A teraz trzeba zrobić porządki po tych baletach, bo podłoga trochę się naruszyła...

Poleciała, tylko nóżki widać....

Pracowity poranek w Mannheim:

Około 7.30 ktoś w Mannheim bawił się kamerką, dzięki czemu była okazja poznać okolicę gniazda.

A to sąsiedzi naszej bocianiej rodzinki:

Poranne pieszczoty w Mannheim:

Od rana Mannheimczycy nie próżnują... :D



------------------------

A tak witali Mannheimczycy kolejny  dzień... :)

Gadu, gadu, gadu...

Mimo niedzieli, w Mannheim praca wre!

Najpierw drobny remoncik: 

a potem praca twórcza:    

- Poprawię Ci sukienkę! :D



---------------------------------

Mannheimczycy byli dzisiaj bardzo pracowici - upiększają i upiększają swój apartament z kolumną. :D



------------------------------

Rozkosze małżeńskiego życia...



-----------------------------

Małżeństwo z kolumnowego gniazdka coś się na siebie wczoraj boczyło chyba!

Dlaczego - zobaczcie sami, jak rozmawiają przez ścianę! :lol:



- A wogóle, to zostań sobie w tym drugim pokoju, nie chce mi sie już wcale gadać!



- No nie wytrzymam!



- Wychodzę!



- O retyyy, wnerwiasz mnieee!!!




(A tak naprawdę, to mannheimczycy są bardzo sympatycznym i zgodnym małżeństwem... :) )

Pan Bocian dziś dużo czasu spędził w drugim pokoju. Czyżby mieli "ciche dni"???

Danuśka, to fakt, ale lepsze chwile też miewają! :D

Pan zajmował się remontem a Pani długo odpoczywała, więc już myślałam, że może jest jajeczko.

Ale, niestety nie.

Jednak zaraz państwo Mannheimczycy wzięli się do pracy.

Mannheimczycy codzinnie się starają i jakoś nic... :( Może dzisiaj się uda?

Dzisiejszy ranek...

Najpierw gorąca wymiana zdań...



Potem buzi - buzi. :lol:

Jak tylko będzie "buzi-buzi" Paelciu,to nie wyjdzie...jajo.A Madame szykuje się i szykuje. :D
                                       

Jajeczko!!!! :lol: :lol: :lol:
Nareszcie!!! Tyle nad tym pracowali!!!

Dumni rodzice:

A teraz pracujemy nad drugim jajeczkiem!

Danusiu-Ty Szczęściaro!! :lol:
Dopiero,co pisałam "Jak tylko będzie "buzi-buzi" Paelciu,to nie wyjdzie...jajo.A Madame szykuje się i szykuje"-no i popatrz:
WYSZYKOWAŁA się Pani. :applause:
                                                 

Edycja 1:
Robimy 2-jajeczko?Ale się rozochociły.Szybki numerek i frr...  :lol:
                                 

Edycja 2:
Ależ dzisiaj się dzieje w Mannheim. :lol: Mann wylatuje i przylatuje do gniazda-"obwącha" słup,popatrzy na Frau i znowu frr...
                                                                
Edycja 3 : 
Po takich igraszkach-jutro pewnie będzie 2-jajeczko. :D

Drugiego jajeczka jeszcze nie ma, ale o to, które jest mannheimczycy bardzo dbają.
Kontrolują stan "dziecka" co jakiś czas, a tatuś donosi świeżą pościel... ;)


   

Od samego rana działamy na rzecz drugiego jajeczka!

A tu mamy parasol ochronny rozłożony nad pierwszym jajeczkiem:

Tak, Danuśka - 2+1 to  model rodziny zdecydowanie nie dla nich! :lol:



!3,30:

Czy wzrok mi płata figla, czy widzę kawalątko drugiego jajeczka, przytulonego do dobrze widocznego???

Paelciu, myślę, że to jednak listek. Jajeczka, jak wykazują nasze obserwacje, składane są co drugi dzień, zatem drugiego jajeczka spodziewajmy się jutro rano! Ale poobserwować gniazdko jeszcze dziś, na okoliczność tej jasnej struktury, nie zaszkodzi! :)

Paelciu-jest tylko 1-jajeczko.Coś Mann zaniedbuje Frau. :D
                                       

Pół godziny temu było jeszcze jedno a teraz są już dwa jajeczka! :lol:

A ja, oprócz tego, że pokażę Wam, jak pięknie Mannheimczycy prezentują swoje dwa jajeczka...



I starają się o następne...



Mam dla Was ptasią zagadkę:

- Jaki to ptak siedzi na kolumnie??? :lol:

Danusiu-i znowu Ci się poszczęściło! :lol:
Szczęśliwi i dumni rodzice: :D
                                       

Przyjemnie patrzeć na szczęśliwych rodziców.
Pogoda dopisuje, tatuś sie troszczy, wszystko jak trzeba! :D

Trzy jajeczka! :lol:

Mama doszła do wniosku... że trzy to trochę mało!



Zawołała wiec Tatę! :lol:

4 jajeczka!!! :lol:

Troskliwi rodzice z Mannheim wspólnie doglądają jajeczek...


Tatuś zaś dodatkowo robi małe przemeblowanie! :D

Ja tu widzę 5 jajeczek,  dwa nieco ciemniejsze z przodu (w środku i po prawej) rzutują się na dwa jaśniejsze z tyłu.
Tak to też wyglądało na żywo, w czasie poruszania jajeczek. Trzeba by złapać jeszcze precyzyjniejszy, jednoznaczny obraz.

Danuśka - proszę, Twoje pięć jajeczek.



Ale dla pewności - tu poprawiamy! :lol:

I mnie ponownie pokazali pięć jajeczek! :lol:

A tu było czyszczenie piórek żonusi:

Tak oboje pilnują tych jajeczek,że nie można podejrzeć. :)

                                               

Podejrzałam, może być pięć jajeczek, a może znów jakaś niespodzianka ... :D

  jajeczka mają sie dobrze!! :)

Kontrola stanu jajeczek w Luisenpark.Stan jajeczek bez zmian,czyli PIĘĆ. :D

                                         

Rankiem w Mannheim...

- Jak tam nasze dzieciaczki???



- Dobrze mi je grzej!

- Nie interesujesz się dziećmi wcale!



- Chodźcie, moje sierotki...



To oczywiście żart, obydwoje rodzice są troskliwi i opiekuńczy! :D

już wkrotce was zobaczę , maluszki!

- A tymczasem powachluję Was troszeczkę...

caly czas zajęty soba...ach ci meżczyzni!!

Asiu, nie jest tak źle! Maniuś dba też o piórka swojej Mani:

A tu poranna gimnastyka:

i poranna prezentacja jajeczek:

Jajeczka popękane - oj, będziemy dzisiaj witać nowe pisklaczki! :)

No i jest pierwszy! :D
W innych jajeczkach dziurki, więc pewnie jeszcze dzisiaj coś przybędzie :)

Hurra! Mam braciszka! :D

Jesteśmy jeszcze tacy maleńcy, mama i tata tak się cieszą, że jesteśmy :)
Ale już, już przybędzie nam rodzeństwa, bo dziurki w jajeczkach na to wskazują :)

Ależ one są booooskie!!! :D

Trudno to złapać na zdjęciu ale mam wrażenie, że widziałam cztery ruszające się malusie główeńki! :D

Danusiu, chyba jednak tylko trzy na razie...

Masz rację, MIKI, na pierwszym planie są jeszcze dwa całe jajeczka, więc o czwórce jeszcze mowy być nie może. Coś mnie rano zmyliło...

"Zmiana warty" przy czwóreczce :D

ja widzę trzy maluchy i jajo!!!  :)

Asiu, cztery maluchy i jajo :D

Wiecie co, wiecie co? Chyba będziemy mieć jeszcze jednego braciszka! Może jutro?

Pięciu nas jest, jak braci Li... :D
Witaj, braciszku!



----------------------------------------
Podano kolacyjkę :)

Ale się posypało tych "robaczków"! :)

- Śpijcie, maluchy, śpijcie, tato "buszuje" gdzieś po łąkach...



- Ech, pospałyby jeszcze...



- Podwieczorek jeszcze nie gotowy...



- Chyba dostanę migreny!

To jest moje ulubione gniazdko, często tam zaglądam. rodzice bardzo troskliwi i zgodni, wymieniają się jak należy przy pilnowaniu maluchów :)
Gniazdo jest w pięknym parku, więc jest nadzieja, że bociany będą dokarmiane w razie potrzeby i cała piąteczka wyleci w świat :)

Niestety, już nie piąteczka wyleci w świat :(
Po informacji od Pstynki zaglądnęłam i są tam tylko cztery pisklęta...

chcemy popatrzeć na świat!!
dobrze,że jesteś,teraz ty zaopiekuj się dziećmi.

Oj Asiu-zdjęcia Ci bocianki zjadły??? :lol:
Chyba dlatego są już takie duże!!! :D

Imageshack robi takie psikusy niekiedy :lol:  :(  musze przejsc na fotosik

Pod parasolem:

Deszcz dokucza bocianom ,rodzic piora suszy,maluchy umorusane i zmarznięte chyba..

O rany-3 czy 4-pisklaki są??? :/

Cztery głodomorki czekają na obiadek :)

Ciche chwile ,każdy w swoim pokoju.

 

ciiiii!!!  bocianki spią.... :)

To ujęcie zrobiłam pół godziny temu.Czy wszystko w porządku? :/

O godz.19 wszystko w porządku:

Noc minęła szczęśliwie - rano w Mannheim wszyscy zdrowi! :) Mama właśnie wróciła ze śniadankiem:

Nie zaglądałam jeszcze dzisiaj do gniazda! balam się co zastanę bo wczoraj wygladalo przerazająco!! :( Tak się cieszę!!!

Wszystko w najlepszym porządku ufff :)), tak się cieszę, wczoraj wydawało mi się że jeden...:angel: ale jest ok :D

O tak, u nas w porządeczku :-)

Prostujemy nóżki...



...robimy kupki...



...ćwiczymy skrzydełka...



...dbamy o piórka...

jeszcze troszkę i bedzie latal :D

My już jesteśmy tacy duzi, że mama nie boi się zostawić nas samych w domku! :)

młodzież bociania jest już zaobrączkowana,
pozostawiona sama w domu..
no siadaj! potrzebny nam czwarty do brydża!

mialam okazję widzieć pojenie bociankow :)

20-czerwca
Aśku-jeszcze ani razu nie widziałam na żywo pojenia bocianków. :/ Ależ one wyrosły!!! :lol:
Ten stojący bociuś-pewnie najstarszy (potem ćwiczy skrzydełka)- ciągle podskubuje i stuka po łebku tego mniejszego-zapewne najmłodszego.Ej...nie ładnie. :D

           
_________________________________

2-lipca
Wygląda na to,że padał deszcz.Bocianki wyglądają,jak zmokłe kurki i czeszą piórka. :D

   

Ciekawe, czy wszystkie już latają? :D



Trójeczka na pewno tak :D

Urszulko!  to sa leniwe bocianki! :lol: siedzą w domu i czekają na rodziców z jedzeniem ! Ostatnio nawet widzialam jak rodzic przyleciał ale nic nie przyniósł i zaraz odlecial! On chyba chce ich zmusić do samodzielnosci!
i znowu wszystkie są w domu!!
podejrzewam,ze latają wszystkie! nie mogę powiedziec na 100% bo wylatują pojedynczo i na bardzo krótki!Wola w gnieżdzie tkwić,leniwce!!!


uświadamiam sobie,że ja już widzialam to gniazdo calkiem puste!!! :lol:

Asku-na Twoich dwóch ostatnich zdjęciach wygląda tak,jakby bocianki bawiły się  w "chowanego". :D
Teraz cała czwórka pewnie smacznie śpi. :)

no i gniazdo puste!!! Oto dowód,że wszystkie lataja :lol:

Zastałam młodzież w gnieździe, chyba czekają na kolację :)



i w końcu doczekały się kolacyjki :D

ostatnio pogoda w Nimczech nie rozpieszcza bocianów , trudno nazwać to gniazdo przytulnym domem...


mało tego... na tych fotkach widać,ze nawet już nie idą do toalety!!! zalatwił sie tu gdzie stal!!! :)

Jeden już wrócił :)

Własnie przed chwilą trafiłam na... zobaczcie sami. :lol:


______________________________

23-sierpnia
Za dnia w gnieździe przebywał samotnie jeden bocian. :/


______________________________

30-sierpnia
Na jednego parę minut temu (11:30) trafiłam (1-zdjęcie). ;)
Po południu,a właściwie już pod wieczór, nadal był jeden,ale jakiś osowiały.Nie ruszał się długo,ale w końcu wstał.Potem nadleciał drugi-nastąpiło krótkie przywitanie i bociany wzięły się za toaletę.Właściwie bocian,który był w gnieździe-raczej stał w bezruchu w jednym miejscu.Hm...dla mnie są to objawy niepokojące. :/

         

         
_________________________________

31-sierpnia
Dzisiaj o 17:09 ;)


________________________________

3-września
W samo południe-no prawie "w samo" bo o 11:50. ;)

Chociaż tu możemy nacieszyć się bociusiami jeszcze :D

Tak Marylko-jeszcze cieszy ten widok,chociaż powinien raczej niepokoić,że już 5-września,a bociany nadal nie odleciały do cieplejszych krajów.Rano o 8:30 trafiłam na p.p.Mannheimczyków.Przez godzinę czyścili piórka i czyścili.Potem trochę czule poszeptali sobie do uszka i fruu...wyfrunęli z gniazda. ;)

         

         

Tanju, fajne ujęcia. Ja niestety nie mam podgladu w pracy na to gniazdo. Myślę, że boćki już namawiają się czule na odlot :)

W Mannheim musi być wietrznie bo bociany stoją tyłem do wiatru,a pióra i liście na drzewach trzepocą się. :/

      
__________________________________

11-września
O godz 14:13 zastałam parę w gnieździe.Hm... ;)

caluski w promieniach jesiennego slońca

czy one tu zostana?

17.09
przed chwilą jeden z bociankow poleciał,

Zamiast bocianów. ;)

   

Jestem ciekawa,czy to wróbelki. :/

22:22
Trafiłam na parę wieczorową porą. ;)


________________________________

21-września
Prawie w samo południe. ;)

         

21 września

Wieczorkiem wylegiwanko :)




24 września

O godz. 10 jeszcze w gniazdku :)



10.15 zrobiło się pusto :/

Po południu jest parka :)

 

I znów razem wieczorową porą. ;)

   

25 września

Dziś też razem :)




27 września

Są boćki  :)

21:56 i jak zwykle razem. ;)

   

28 września

Wieczorkiem w gniazdku :)

 


29 września

Meldujemy się, dobry wieczór :)

 

Obserwowałam ich przez chwilę,jak śpią z głowami wtulonymi "pod siebie".Wydaje mi się,że bocian na 1-planie to "on" z brodą.
"Ona" natomiast przebudziła się,poskubała coś i wzięła się za toaletę,a "on" nadal śpi. ;)

         

23:40
W końcu i "on" się przebudził i zabrał się za toaletę. ;)

         godz.01:01

Witajcie boćki :)

 

Godz. 22:00 i znów wspólna noc przed nimi. ;)

   
______________________________

1-października
Dzisiaj do nich wcześniej zajrzałam no i proszę.Są już przed zmierzchem ;)

      
______________________________

3-października

Nadal jesteśmy. ;) (godz. 15:40)

   
______________________________

5-października 19:35
I znów razem. ;)


______________________________

8-października
Czyżby już po II-śniadaniu?(Pierwsze 2-zdjęcia z 12:20,kolejne dwa z 12:40).  ;)

         

Dobry wieczór :)

 

Ta para bocianów już na pewno zostanie tu na zimę.Pracownicy parku zadbają,aby nie zabrakło im pokarmu. ;)

14 października

O tej porze w gniazdku?  :)

 

A teraz mamy już parkę :)




19 października

Razem spędzamy nockę :)

Wątek zostaje zamknięty ze względu na zakończenie sezonu podglądania tego gniazda w roku 2007.