Gniazdo w Murzhofen:
Podgląd na ---> http://www.kultstaetten.at/storch/html/main.html
Przypominam o zasadach dotyczących wpisów w wątkach tego forum,
znajdziecie je tutaj ---> http://podbociankiem.pun.pl/viewtopic.php?id=268
Bardzo prosimy o ich przestrzeganie.
Nareszcie udało się mi ich złapać!!! :lol:
Kolejne "austriackie gadanie na śniadanie". :D
Czyżby wysiadywanie jajeczek?Nie mogę się dopatrzeć. :/
Dwa jajeczka!!! :D
Ukrywali przed nami pierwsze jajeczko!!!
----------------------------------------------------------------------------------------------
Edytuję, bo w międzyczasie pojawiło się bielusieńkie... trzecie jajeczko!!! :D
Ile jest teraz jajeczek-nie wiem,bo bocianica ciągle siedzi na nich,a małżonek ją pilnuje. :)
I dalej nie wiem ile jest jajeczek,ale za to wiem,gdzie mieści się Ich mieszkanie w Mürzhofen.Okazuje się,że na dachu Hotelu Grabner,a własciwie pensjonatu (jest to jakaś marka sieci hotelowej). :D
W Murzhofen roi sie od jajek, ale ile jest ich dokładnie?
Walają sie też tu jakieś śmieci, więc... :/
Po powiększeniu na pulpicie zdjęcia,wydaje mi się,że są 4-jajeczka.Ale pewności nie mam. :/
I dalej nie wiem ile jest jajeczek. :/
Taniu, Paelciu, na mur-beton na obu Waszych zdjęciach z 17.IV są po cztery jajeczka! :)
pisklaczkow jeszcze nie widzę :/ ...a może widzę...? sama nie wiem....
Ja widzę pisklaczki,ale ile ich jest?Cztery (tyle było jajeczek)? :/
pod słonecznym parasolem :)
W Murzhofen wszystko w porządku. Jest nas czwóreczka! :D
Eeee, nieprawda! Nas jest piąteczka!!!
Danuśku-zgadza się.Tu są PIĘCIORACZKI-całe i zdrowe,jak widać. :lol:
Trafiłam na kolacyjkę :D
Trafiłam na obrączkowanie!!! :lol:
Ponieważ obraz odświeża się co 5 min.- to na kolejnym ujęciu jest już po obrączkowaniu.Musiałam trafić więc na ostatnią chwilę-włożenie ostatniego bocianka do gniazda.Ale i tak się cieszę. :D
Ty to masz farta Tanju :D :D :D
W poszukiwaniu info o adopcji w Goerlitz-trafiłam na Storchen Tagebuch i Fotogalerien>> a w niej zdjęcia z obrączkowania w Muerzhofen 22-czerwca. :D
Kilka z nich prezentuję:
Aktualna sytuacja w gnieździe. :)
Fajne zdjęcia Tanju 
Dzisiejsza chwila. :D
Kochani,czy drugi adres>> do podglądania gniazda bez "active X" jest od dawna?Hm...wydaje mi się,że wcześniej go nie było. :/
Wygląda,że w Muerzhofen pada deszcz,bo bociusie przypominaja zmoknięte kurki. :D
Wspólne leżakowanie :)
9-lipca
To mają być bocianki,czy zmoknięte kurki? :D
___________________________________
10-lipca
Zaobserwowałam dzisiaj ostry trening skrzydełek.Jeden z bocianków na chwilę oderwał się od podłoża gniazda.Trwało to ułamek sekundy.Lada moment ten jeden pewnie poleci. :D
Ja również trafiłam na ćwiczenia :) 
16-lipca
W Muerzhofen dzisiejszy upał chyba również doskwiera bociankom. :)
______________________________
18-lipca
Tak,jak młode bocianki bawiły się ze mną w chowanego 16-lipca (myślałam,że są tam 4 na 1.zdjęciu,a jest ich p i ę ć ),tak i miało to miejsce dzisiaj (pierwsze 2-zdjęcia).Tym razem obserwowałam je przez dłuższą chwilę,więc nie dałam się im oszukać a później,jak na zawołanie ciekawie mi pozowały. :D
dzisiaj widziałam do południa wylot jednego z braci... a teraz jest taaaak :lol:
Dzisiaj też pustki :)
zmęczony lotami,odpoczywa na skraju :)
A tu wszystkie odpoczywają :D
Zastanawiam się,czy to młody,czy też dorosły bocian tak ładnie mi pozował. :D
Tanju, rzeczywiście trudno teraz poznać, czy to młody czy dorosły :D
A tu mamy bardzo brodate towarzystwo :)
Czwóreczka młodzieży (?) w pełnej krasie. ;)
Jeden bocian też cieszy oko.
Od dawna nie widziałam już bocianków,ale właśnie przed chwilą doczytałam się,że bociania para z tego gniazda to Willi & Lilli. :lol:
W ciągu 9-lat dochowali się 23-maluchów (23 groß gezogene Junge in 9 Jahren!). :D
www
Wątek zostaje zamknięty ze względu na zakończenie sezonu podglądania tego gniazda w roku 2007.