Historia bocianów z Isny jest jednoczesnie piękna, romantyczna i smutna.
Więcej na ten temat w wątku:
http://podbociankiem.pun.pl/viewtopic.php?id=5&p=2
Do tej pory wklejałam fotki zimującego w Isny bocianka w wątkach o bocianach jesienią i zimą.
Dzisiaj jednak zobaczyłam, że wróciła partnerka naszego "bohatera", więc chyba czas na osobny dla nich wątek, prawda?
Romea i Julię możemy obserwować tu:
http://www.isny.tv/
Nie wiem jak Wam, ale mnie jakoś raźniej na duszy, gdy widzę, że nasz ulubieniec nie jest już sam! ;)
Oto nasza parka wieczorową porą...
24-stycznia: O rany-chyba w Isny ostro pada śnieg,gdyż nic nie widać i wszystko zamglone.Biedne bociusie. :(
____________________________________
Kochani.Zanim doszłam metodą prób i błędów,jak zapisać obraz za pomocą PrtSc,to bocian odleciał.(Był jeden-Romeo,czy Julia?) :(
Chociaż gniazdo jest w tej chwili puste,to chcę się pochwalić,że w końcu nauczyłam się zapisywać obrazy tą metodą.Uff... :D
Śnieżny wieczór...
-------------------------------
Pełen bocianich czułości poranek Bocianobałwanów. :D
Paelciu-udało mi się trafić na kadr z bociankiem.I znowu pytanie:Romeo to,czy Julia-oto jest pytanie. :)
Tanju, czy chodzi Ci o boćka na pierwszym planie?
Bo są tam oczywiście dwa!
Sama zobacz!
Na Twojej fotce po bocianki po prostu baardzo się zbliżyły! :D
-----------------------------------
To chyba wpływ pięknej, słoneczne pogody, jaka panowała dzisiaj w Isny sprawił, że w bocianim gniazdku od rana panowało wielkie poruszenie...
"Skubanki" jakieś były...:D
Małe remonciki...
Krzątanina...
Tańce?... :D
Od czasu do czasu-mam szczęście.Niewiele widać z uwagi na wieczorną porę,ale... i tak się cieszę,bo ... :D
Narzeczona na zakupach? ;)
- Ogolę się w międzyczasie! :D
----------------------------
Kolejny dzień...
Dzisiejszy ranek w Isny, mimo iż słoneczny i piękny, to jednak jakiś "ospały". ;)
Liczyłam na jakieś porządki, może małą gimnastykę - a tu- totalne lenistwo! :lol:
Najwyżej od czasu do czasu któryś się "poskubie" chwilę i tyle...
-----------------------------
I następny - zupełnie inny poranek.
Dzień dobry, Śnieżne Bociany!
O rany - znowu zima w Isny.Do Szczecina podobno ma też wrócić.Nie jestem tym zachwycona,a bociany pewnie tym bardziej.
___________________________________
Istny w Isny zimowy wieczór.Ojeju... Mam nadzieję,że nasi ulubieńcy znaleźli cieplejsze schronienie. :/
___________________________________
Miałam 3-ładne ujęcia naszej Parki,ale coś mi się popsociło w Paincie i tylko zostało jedno.Dobrze,że Romeo i Julia poczekali na mnie. :)
Wieczór był bezśnieżny... :)
--------------------------------------
Przyjemnie popatrzeć w słoneczny isneński ranek na naszą "zakochaną parę".
Widać, że bocianki dobrze się z sobą czują...
Czyżby przejaw radości??? ;)
----------------------------------
Kolejny dzień...
Isneńczycy spokojnie zajmują się "swoimi sprawami", ale wygląda, jakby miało "sypnąć"... :/
Isny zasnuła dzisiaj mgła.
Bardzo żałuję, bo udało mi się złapać ujęcie, które nazwałam "satrtujący samolot".:D
Powiem Wam szczerze, że w pierwszym momencie wyglądało to niepokojąco - miałam wrażenie, że bociek leży w tej dziwnej pozie.
Za chwile jednak "samolot" znikł, a jego towarzysz spokojnie zajął się porządkami. :)
Bociany we mgle...
Nagły start!
Porządki.
Obserwowałam Ich przez chwilę i coś ciekawego zaobserwowałam.Jak na komendę-skłony,obrót w tym samym czasie,jakby jeden bocian był w gnieździe.Hm...Ciekawe-naprawa gniazda,porządki,czy też początek tegorocznych zalotów? :)
I uchwyciłam!!! :D
Wiosna więc już blisko. :D
_________________________________________
Na tym ujęciu nie jestem pewna,czy to któreś z naszej pary.Bardziej wygląda na żurawia,może-czaplę?A Wy,co o tym sądzicie? :/
Rzeczywiście Tanju przypomina Żurawia, choć bez wątpienia jest to bociek :zdziwiony:
A ja mam jednak watpliwości!!! Moim zdaniem to jest żuraw a nie bocian !! :lol: Ale niespodzianka!!!!
16 lutego tanja napisał:
Na tym ujęciu nie jestem pewna,czy to któreś z naszej pary.Bardziej wygląda na żurawia.A Wy,co o tym sądzicie? :/
http://images20.fotosik.pl/51/54091f6cbe5d9d89m.jpg
Zaglądając dzisiaj do gniazda,podejrzałam też Ich forum. Jest zdjęcie z 9-lutego z podpisem "Och nee" i przedstawia mojego gościa w bocianim gnieździe.Wnioskuję więc,że to jednak żuraw. :D
Doczytałam się również,że Julia jest mniejsza i smuklejsza,jak Pani i ma obrączkę na prawej nodze.Natomiast Romeo obrączkę ma na lewej nodze,jest większy,stabilniejszy i krzepki. :)
Edycja: Poprawiłam umieszczenie obrączek.Zamieniłam je przedtem miejscami. :huh:
Dłuższą chwilę obserwowałam parkę R&J.Było czyszczenie piórek i widać było,że szykują się do wylotu z gniazda.
Myślałam,że uda mi się to uchwycić.Julia bez większego przymierzenia się-frr... odleciała a Romeo-już,już i ...omsknął mi się palec i też odleciał o 16:55 Buu...
Ciemno już za oknem,ale jeszcze można podejrzeć naszych Milusińskich. :)
Dzisiejszy poranek w Isny był naprawdę baardzo romantyczny! ;)
Popatrzcie, jak ona wdzięcznie kładzie główkę na jego ramieniu...
Kiedy on na chwilkę wyskoczył się przewietrzyć...
Czyniła mu gorzkie wymówki!
Cały czas blisko siebie...
A nasza zakochana para od rana czułościami się obdarza. :D
Przytulanki,skłony,zaloty-jednym słowem bocianie gody. :D
Nocny sen przy temperaturze +1C,przy wietrze wiejącym z prędkością 13km/h
Dzisiaj pogoda w Isny była bardzo wietrzna i pochmurna.Bocianki przez ostatnie dni przebywały na tej łące (polanie). :D
Fot:Mama Nicole z forum w Isny
Dzisiejszy wieczór spędzają jednak w gnieździe.Co dom-to dom.Ciasny,ale własny. :)
Znalazłam w Galerii inne ujęcia gniazda z Ratusza,ale chyba z 2004r. :)
Zastanawiam się,czy przy takim przekazie zobaczymy złożenie jaj przez Julię,czy już dopiero maluchy,jak będą podnosiły główkę.Z wizyty wczorajszego gościa (zdjęcie 1) w gnieździe wynika,że jaja jeszcze nie ma. :/
Romeo na łące 15.03.07 :D
Fot:Nicole
Dzisiejsze zaloty może przyniosą w końcu jajo? :D
_______________________________________
Jestem ciekawa,czy coś już się pojawiło w gniazdku.Nie widać,bo kamera daje podgląd od dołu,a na forum z Isny-cisza. :/
Dama z Isny była dzisiaj bardzo "całuśna"! :D
- Daj dzióbka!
- No daaj!
- Dobra, ale jeden wystarczy!
- Jeden to mało, no daj jeszcze!
- Co za męka z tymi babami!
Czyżby było już jajo?Zaobserwowałam wymianę rodziców,więc może??? :/
Na 3-zdjęciu widać dokładnie,że z prawej strony stoi Romeo (jest większy).To on przyleciał na "podmiankę". :D
18-marca podano informację,że w Isny przez najbliższy tydzień ma "śnieżyć'.Jak widać już zaczęło. :/
19-marca o rany.Brr...A jednak zima wróciła. :(
No tak-powrót zimy na dobre,a tu za ~13 godzin wiosna. :/
No i doczekały się wiosny isnieńskie boćki, chociaż im akurat zima nie dziwna! ;)
A tu - wysiadywanie, czy po prostu polegiwanie???
Wiosna rzeczywiście zawitała w Isny.Paelciu,może masz rację,że Julia już wysiaduje.Zostaje bowiem często sama. :D
I znowu podmiana rodziców.Żadnych informacji na ich forum odnośnie jajek.Buu...
Po chwili Romeo(?) wrócił i znowu odlot w siną dal. :D
Wieczór w Isny.Julia znowu sama.Wstała,coś poprawiła i z powrotem usiadła.Hm...ciekawe-czy na jajkach? :/
Czy nowo wyklute "dzieci" nie wystraszą sie takiej brody??? :D
10.04.07r. Na niemieckim forum cisza nt jajeczek,a tu nic nie widać. :/
____________________________________
12:53:03 Doczytałam się na forum,że 16-kwietnia obcy bocian zaatakował Romeo i Julię.Romeo go przegonił.Piszą o dwóch jajeczkach (nie wiem skąd mają taką informację-po zachowaniu Pary?),oraz mówi się o 1-młodym,które powinno się wykluć ok. 24-kwietnia.Hm...Jestem ciekawa,czy już jest.Patrząc nawet przez lupę na pulpicie-nie widzę,ale po zachowaniu Julii-kto wie??? :/
Od dzisiaj jest zbliżenie. :lol:
_________________________________
Podaję ciekawą informację za Iwonami.
"W księdze gości na stronie Isny znalazłam informację, że bociany Romeo i Julia, oczywiście gdy Julia jest obecna, są codziennie między godziną 12-tą a 14-tą karmione. Przychodzi bociani tata (mieszkaniec Isny) i przynosi ze sobą około 1,5 kg pożywienia. Bociany zawsze czekają na pobliskim dachu i sygnalizują w ten sposób swoją obecność. Gdy jedzenie zostaje wyłożone, obydwoje są zaraz na miejscu. Zwykle pierwszy podchodzi Romeo i zjada swoją część, Julia zaczyna po chwili.
Naturalnie w pobliżu gromadzą się też inne ptaki, i jeśli tylko bociany coś pozostawią, ptaki te rozpoczynają swoją ucztę."
03.05.07r. Na głównej stronie zamieszczono pytanie: czy "25-kwietnia wykluł się pisklak?"
Hm...Kamera jest na zbliżeniu,ale i tak nie można podejrzeć,co dzieje się w gnieździe.Szkoda. :/
__________________________________
08.05.07r. Jest nowe info.W gnieździe są 3-młode bocianki.Udało mi się jednego "upolować".Co chwilę któryś łebek wystaje. :lol:
07.05.2007
3 Jungstörche im Nest!!!
__________________________________
Już dzisiaj wyraźnie widać malucha(y). :D
Na niemieckim forum-na zdjęciach Nicole>> widać 3-maluchy. :lol:
Gdzie ten tata?
No, jest wreszcie :)
Serwuje smaczną zupkę:
Przyleciała z powrotem mamusia i serwuje drugie danko...
...dla całej trójeczki :D
W Isny chłodno i deszczowo.Dzieci pod parasolem trzeba trzymać.Brr... 
Od dawna nie widziałam rodzinki w komplecie. :D
bocianki już duże i ciekawskie :) ale widzę dwa :(
Asiu, trójeczka, dorodna trójeczka :D
A miałaś nie liczyć... Zresztą na Twojej fotce widać chyba trzeciego koło nogi rodzica :)
Asku-bocianki chowają się i przede mną. :D
Ależ one urosły! :o
Jeeeeeeść!!!
Tato, to może ja polecę po jakieś jedzonko?
już taaakie duze bociusie :)
W Isny na 31 maja (czwartek), na godz. 14 przewidziano obrączkowanie młodych bocianków.
Dzisiaj w Isny
w Isny prawdopodobnie nie ma bociusiow !! :(( w tragiczny wtorek i tu bociusiom nie udalo się! kamerka już nie przybliza obrazu ...
Na głównej stronie Isny jest info: " 30.05.2007 unsere Jungstörche sind warscheinlich tot!"
Nie ma więc już bocianków w Isny.
Rozmawiałam z Iwonami odnośnie gniazd w Isny,Bad Waldsee i Pfaffenhausen (gdzie nie ma już bocianków).
Oto,co mi napisała:
Trzeci rok z kolei jak młode w Isny nie przeżywają.Miejsce jest niedobre, bo tam jest klimat górski i zawsze wykańcza je pogoda jak to w górach.Oni tam popełnili błąd hodując sztucznie w inkubatorach bociany, te tam zostały, założyły gniazda i teraz są takie tragedie.
Sprawdziłam, wszystkie gniazda są w tym samym regionie Niemiec - tam nie powinno być gniazd z bocianami, bo rokrocznie są takie kłopoty z pogodą - nagłe zmiany bo góry niedaleko.
Może bociany w końcu zrozumieją,że te tereny nie są dla nich?Gdzie ich instynkt?Smutne to wszystko.Tragedia za tragedią w Niemczech.
1-czerwca Iwonami napisał:
Tragiczne jest to gniazdo w Isny. Na stronie jest notatka z 30 maja informująca, że wszystkie trzy bocianki umarły z powodu wyziębienia i przemoczenia. Przez ostatnie dwa dni spadło w Isny 80l/m2 deszczu, było bardzo zimno i wiał silny wiatr.
Na stronie ktoś „kompetentny” oficjalnie odpowiada na totalną krytykę ze strony obserwujących internautów.
Ci mają pretensję, że nie próbowano młodych ratować. Odpowiedzialni informują, że po pierwsze gniazdo jest położone na wieży ratusza, niezwykle wysoko i nie da się szybko zorganizować odpowiedniego dźwigu. Dalej na sugestie aby w ogóle przenieść gniazdo w inne miejsce odpowiadają, że byłoby to absurdem, bo bociany najprawdopodobniej odbudowałyby gniazdo w tym samym miejscu lub gdzieś w pobliżu, lub całkiem by się wyniosły.
Na zarzuty, że rokrocznie młode w tym gnieździe umierają – odpowiadają, że nieprawda, bo dwa lata temu mimo opadów śniegu bocianki przeżyły. Poza tym Isny dla bocianów jest miejscem będącym „na pograniczu” a nie docelowym – takim gdzie gromadzi się większość przylatujących bocianów. Dalej jest napisane, że jesienią 2006 roku gniazdo było „reorganizowane” i tej jesieni też przejdzie kolejną „reorganizację” a już tak w sumie to nie chcą aby Isneńskie bociany stały się zwierzętami „domowymi”. Nowe gniazdo zbudowane nie będzie bo jest to zbyt kosztowne. Reorganizacja jest tańsza i równie skuteczna.
No a jeśli chodzi o usunięcie z gniazda zmarłych młodych, odpowiada się, że nie stwierdzono iż bociany posiadają zmysł powonienia, dlatego nie ma uzasadnienia aby taką akcję przeprowadzić.
Notatka kończy się słowami, że mają nadzieję iż Romeo i Julia i w przyszłym roku także zamieszkają na wieży ratusza.
W ciągu najbliższych dni zostanie zmienione ustawienie kamery skierowanej na gniazdo.
I jak widać już to zrobiono.
Na forum w Isny znajdują się piękne zdjęcia (autorstwa Nicole) -pięknej pary: Romeo i Julia w plenerze. :D
Zobacz 1>> i zobacz 2>>
Romeo i Julia w deszczowy dzień...
Mało tu wpisów - brak zainteresowania?
Wątek więc zostanie wkrótce zamknięty.
Mimo ciemności trafiłam w końcu i ja na Romeo i Julię. :lol:
Zainteresowanie gniazdem wzrasta :)
Czekałam, czekałam i się doczekałam :)
Ja też podglądam te boćki w tym gnieżdzie.
W dzień zaglądam, ale puściutko, więc do wieczora :)
i są razem w gniazdku :D
Pierwsze jesienne południe i nadal razem. ;)
Po południu jeszcze w gniazdku :)
wieczorkiem na razie jest jeden :)
Mimo wszystko miły widok dla oka. ;)
25 września
Czyżby przyleciały już na nockę :)
27 września
Zastałam jednego :)
28 września
Po kolei się meldujemy :)
Dzień dobry :)
A wieczorem-znowu razem. ;)