Link do gniazdka ---> http://arevalo.seo.org/wcam/webcama.jpg

Gniazdko jest ruderą. Chyba dlatego one już przyleciały, by zdążyć z wyszykowaniem gniazdka na czas. :)



Para bocianków przyleciała kilka dni temu. Powyższe zdjęcia pochodzą z dzisiaj. :)

Niestety, wygląda na to, że przyleciały na... zimowisko. :(



W południe śnieg nieco stopniał. :)

Te bociany w Arevalo to są bociany, które w Hiszpanii spędzają zimę. Czytałem gdzieś na jakimś forum, że bardzo dużo bocianów spędza zimę w Hiszpanii i żywią się na wysypiskach śmieci. Słyszałem też w telewizji, że bociany przebywające w Afryce nie wiedzą że w Europie panuje jesień, więc te z pewnością jeszcze nie przyleciały.

Hiszpański wieczór...

Rozbawiła mnie dzisiaj moja własna "spostrzegawczość" :D

Zajrzałam na chwilę do hiszpańskiego gniazda - i cóż widzę?
Czapy śniegu.
Rozejrzałam się jednak po sąsiednich dachach - tam żadnej bieli!



Nagle... Już wiem, co to za "śnieg" ! :lol:

 

Sprzątaczka potrzebna od zaraz!!!! :lol:



- Przelecę się rozejrzeć w "pośredniaku"!



- Oki, ja w tym czasie ogarnę " z grubsza"...



- Uff, zmęczyły mnie te poszukiwania, chętnych nie ma, klapnę sobie na chwilę...
- A ja mam dość sprzatania!



-- Sama mam sprzątać???



No już dobra, dobra...



- Do wiosny tego nie wysprzątamy, kto nam pomoże??? !!!
- Stroiłabyś się tylko!



- No tak, nasze mieszkanko to katastrofa!!!



- Ee, co za gospodyni, żeby chłop musiał porządki robić!

Chyba znalazły się sprzątaczki... ;)

 

Ale marnie opłacane, bo sprzątanie też marne! :lol:

Arevalo we mgle...

 

U nas już pełnia słonecznego poranka, a w Arevalo...

Paelciu - już nie jest tak mgliście w Arevalo. :)
                                                           

U nas już ciemno,a w Arevalo-sami zobaczcie,chociaż gniazdo puste,widok piękny. :)
                                                           

Samotnie w gnieździe i pewnie zimno,ale jeszcze trochę i będzie wiosna. :)
                                                         

Po porannych pogodowych "zawirowaniach"...

http://podbociankiem.pun.pl/viewtopic.p … 6696#p6696
(post nr 49)

...niebo w Arevalo rozjaśniło się i wreszcie można było zobaczyć bocianka.

 

Hiszpańskie bocianki późno wstają.
No ale cóż się dziwić, gdy w Hiszpanii biały ranek też przychodzi późno... ;)

Czy zauważyliście, że "Hiszpanie", w przeciwieństwie do innych boćków często odpoczywają  w pozycji "leżącej"?

Gdy już wstały "pokręciły się" troszkę po zaniedbanym obejściu, w końcu zostawiły ten cały bałagan i fruuu...

Dzisiaj śpimy "na stojaka". ;)

Troszkę słońca  wieczorową  porą. ;)
U mnie za oknem czarna noc, więc z przyjemnością  zajrzałam do słonecznego Arevalo...

- "Posmyram" Cię, chcesz??? :D

A  co ty mnie szczypiesz chuliganie, daj spokój ;)

Wieczorne ujęcie w świetle lamp. :)
                                       

Zimny poranek

Czy to hiszpańskie Arevalo, czy miasto króla Midasa???

Złoty bocian w złotym mieście...

Gdzie on się podział przecież leciał...



Papa teraz ja lecę na spacerek...

Weź się wreszcie, mężusiu, za remont, bo w takiej ruinie, na klepisku, trudno się kochać! Zrób nam miękkie posłanie!

Arevalo inaczej...
Kamerka prezentuje nam dzisiaj inne ujęcia. :)




Znak czasu - cywilizacja śmietnikowa...:( Czy nie macie wrażenia że ten śliczny bociek jest jakis "skalany" w tym śmietnikowym gnieździe?



Zbliżenie pozwala nam na chwilę o tym zapomnieć...

Pogawędka poza gniazdkiem? :)

Ostatnio w hiszpańskiej kamerce zamiast gniazdka możemy oglądać nieznane obrazy Picassa! :lol:




Ciekawe jak długo potrwa ta "wystawa" - czy będziemy jeszcze  mieli możliwość zobaczyć arevalskie boćki w pełnej krasie??? :/

Nareszcie naprawiono kamerkę w Arevalo!!!
Widać, że i gniazdko uległo renowacji! Materacyk z sianka jest. A w nim wypatrzyłam trzy jajeczka! :D
Ale Arevalczycy nie byliby sobą, gdyby śmieci nie naznosili, niestety...

Kamera jest w sporej odległości od gniazda,ale i ja dopatrzyłam się wczoraj tych 3-jajeczek. :D
                                                 

___________________________________


Arevalo w dwóch odsłonach. :)
                                            

A cóż to za piesze wycieczki??? :lol:



I prezentacja przyszłej trójeczki... :D

Od dzisiaj możemy zaglądać w głąb gniazda... :)

paela napisał:

Od dzisiaj możemy zaglądać w głąb gniazda... :)

To jakieś gigantyczne gniazdo się tu buduje, chyba wielopokoleniowe! :lol:

Wieczór u nas i ciemno,a w Arevalo-no proszę. :D (Hiszpańskie bociusie mają taki sam "porządek",jak "sportowcy" w Bornheim).
                                   

Przedświąteczna prezentacja całej rodzinki :D

 

Były tu wysiadywane minimum trzy jajeczka a dziś w centrum gniazda są dwa a trzecie, lub tylko skorupka, na obrzeżu gniazda...

Może jednak trzy  :D

 

Słuchajcie, a nie ma tam przypadkiem już pisklęcia???

Dosyć długo nie było obrazu, w tym czasie mogły być już składane jajeczka, a na fotkach Urszuli coś tak dziwnie odstaje w gnieździe. Jednak w tym śmietniku trudno odróżnić cokolwiek...
Szkoda ze kamerka nie robi dzisiaj przybliżenia.

Wiecie, może my z Urszulką nawet nie wiemy, cośmy zaobserwowały??? Może mam omamy wzrokowe, ale...
Analizuję trzy ostatnie zdjęcia i.... czy tam, szczególnie wyraźnie na ostatnim zdjęciu Uli, nie widać maciupeńkiej główki??? :D
A na moim zdjęciu - między nóżkami a białymi jajeczkami???

Skorupka z mojego zdjęcia, na lewym zdjęciu Uli przemieściła się niżej a na prawym już znikła.


Edytuję, bo właśnie zauważyłam post Paelci!!! Czyli widzimy to samo!!!! To nie moje omamy wzrokowe!
Witamy pierwszego pisklaczka rocznik 2007!!! :lol:

Według mnie tu jest pisklaczek!

Oczy chcę wypatrzec... ale Ela ma tację!!! tam jest pisklaczek!!! na Swieta :lol:

O rany, a ja widzę wyraźnie dwa pisklaki :D

paela napisał:

Według mnie tu jest pisklaczek!

Może i ja mam omamy - ale czy to już dwa pisklaczki?

Są dwa! Jak byk! :D

Oczywiście, zdecydowanie dwa pisklaki :D :D

Tak, dwie małe łepetynki :D

potwierdzam jeszcze jednym zdjęciem! :) dolecial tata! :lol:

Tatuś złożył gratulacje i poleciał świętować, a miedzy nogami bocianicy plączą sie dwie małe bździny! :D



----------------------------------

Tu już bez najmniejszych wątpliwości - dwa puchatki z podniesionymi główkami! :D

Szkoda, że nie ma zbliżenia :D

 

Maluszki mają się dobrze

Hiszpańskie maluchy witają nowy dzień.... :)

paela napisał:

Hiszpańskie maluchy witają nowy dzień.... :)

I to wszystkie trzy i razem z mamusią i tatusiem :D

Ale spieszą się Hiszpanie! :D

A dla Ciebie Miki brawa! :applause:

Dziś w Arevalo :D

Są nasze śliczności, ale ja się ich jakoś doliczyć nie mogę... :/

Zajrzałam do Arevalo i jestem w szoku!
Gdzie podziały się piskleta???

Na pierwszej fotce widać boćka obok gniazda, na drugiej już tylko pustka... :(

Smutna wiadomość.Jak na moje,to brzegi gniazda są od jakiegoś czasu opuszczone (brak brzegów) i maluchy mogły zsunąć się lub zwiał je wiatr.Nie ma żadnego ograniczenia gniazda. :(

Kamera była wyłączona, zdaje się już od 12 czy 13 kwietnia, jeszcze dzisiaj rano tam zaglądałam i dalej nie było obrazu.
A teraz taki szok :(
Może jakiś drapieżny ptak jest przyczyną zniknięcia piskląt?

To gniazdo wygląda jak pobojowisko... Ależ rozpacz :((

Osierocony...



Tylko zapłakać nad tym wszystkim...

13.04 w Arevalo padał deszcz,przez kilka dni nie było przekazu,aż do 25.04 ,kiedy przekaz ruszył gniazdo wyglądało tragicznie.Tam musiała przejść potworna nawałnica ,która spowodowała obsunięcie częściowe gniazda i wymycie maluchów.Żal straszny i smutek,płakać się chce :((

tak wygląda gniado dziś


smutny rodzic patrzy na nas


Piątek 13


tak wyglądało gniazdo dzień przed deszczem


Patrzę na te maluchy i na gniazdo teraz ,łzy same w oczy się cisną!!

to straszne! Bocian stoi samotny na zrojnowanym gnieżdzie! Przychodzi mi taka mysl :czemu obserwowane gniazdo nie jest zabezpieczone tak jak gniazda niemieckie? Wiadomo! natura rządzi się swoimi prawami ! ale w takich sytuacjach jestem zla!!! :cry:

Biedne bociusie, taka tragedia, coś strasznego :cry:

Smutek,patrzy w dal,chodzi i poprawia gniazdo.Ciekawe gdzie jest drugi bociek??

Mam zdjęcie z 14.IV: padało, ale w gnieździe jeszcze wszystko było w porządku...

Może tam była taka straszna wichura, że uszkodziła kamerkę albo statyw, stąd kilkudniowy brak przekazu....
Sezon dopiero się zaczął, ile jeszcze tragedii może się wydarzyć... Dobrze, że choć w B-1 jest już OK.

Dzisiaj w Arevalo od jakiegoś czasu mamy takie obrazki:



A taki obrazek jest obecnie:

w Arewalo wyświetlają mi sie takie obrazki:
data i godzina dzisiejsza ,ale gniazda inne chyba . Nie wiem co o tym myśleć....

A ja złapałam parkę :)



A tu już 3 jajeczka?, więc wysiadywanie :D

 

Słuchajcie-czy to jest to samo gniazdo???Tak,jak i Asce-wydaje mi się,że po tragedii zmienili ukierunkowanie kamery na inne gniazdo,gdzie są jajka i wszystko,jak na razie,jest o.k.To gniazdo też nie ma za wysokich brzegów.Również jest płytkie,jak to poprzednie.Hm...

Po małym dochodzeniu okazało się, że od początku ogladaliśmy naprzemiennie DWA gniazda.

GNIAZDO NR 1.
Pojawiło się w poście #1 ==> http://podbociankiem.pun.pl/viewtopic.php?id=270



Potem także np. w postach 5, 7, 17, 21, 26, 27, 31, 32.
Nadal jest riuną i śmietnikiem (wyróżnia się tu coś dużego, żółtego) i nie wygląda na solidną konstrukcję.
Urzęduja w nim dwa bocianki i są trzy jajeczka.



GNIAZDO NR 2.
Pojawiło się w poście #2 ==> http://podbociankiem.pun.pl/viewtopic.php?id=270



Potem także np. w postach2, 6, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 15, 33, 34 i potem cały czas od postu #37 do 12 kwietnia.
To gniazdko też było ruiną i znowu nią jest. To tu były pisklęta.
Teraz jest w nim jeden bocian, który trochę krząta się w nim, a trochę stoi w smutnej zadumie...



A dzisiaj pokazano GNIAZDO NR 3.
W jakim jest stanie nie widać, ale jest chyba w jakimś bezpieczniejszym miejscu:



Odwiedzają je ptaszki



A tutaj widać chyba pisklaczki :)

MIKI-super śledztwo.Dziękuję. :D

dzis znowu oglądamy osieroconego rodzica

Śmieci przybywa, jajeczek ubywa - ale czy w zamian za jajeczko jest jakiś pisklaczek? Ja go nie widzę...

taaakie zbliżenie bocianiego smietniska :D

Asiu, jak widać na Twoim środkowym zdjęciu, nie ma jednak pisklaczka :(

======================
Niestety, następne zbliżenia to potwierdzają...co się stało z jednym jajkiem?

Dzisiaj sytuacja bez zmian - dwa jajeczka w śmieciach...

w Hiszpanii nie dają nam się nudzić! Teraz pokazują takie gniazdo.

Coś widocznie nie tak się dzieje w gniazdach.Czy ktoś pamięta,jak to było w ur.? :/
Przed południem trafiłam na to gniazdo.

Dzisiaj w Arevalo:

Gniazdo nr 1 - bez zmian, bocian siedzi na jajeczkach - czy ich znów ubyło, nie udało mi się podejrzeć:



Gniazdo nr 2 - zostało tylko gołe klepisko, całe wypełnienie zniknęło, odpoczywa tam od czasu do czasu samotny bocianek:



Gniazdo nr 3 - są tam co najmniej dwa podrośnięte już nieco bocianki.

Najpierw posiedzieliśmy z mamą:



Potem przyleciał tata i pogadaliśmy trochę o życiu:



A potem mama poszła na ploteczki do sąsiadek - gołąbków:



-----------------------------------
Operator kamerki raczył nas dzisiaj takimi oto zoomami:



tego oto bocianka z gniazda nr 1

Dzisiejsza chwila. :)

Ruszyła wreszcie kamerka w Arevalo :)
Gniazdko nr 1 bez zmian - dwa bocianki, dwa jajeczka :)



"Dzisiejsza chwila" w powyższym poście to fotka z 14 maja, kiedy to o 14:23 zatrzymała się kamerka - ten sam obrazek oglądaliśmy przez 9 dni.

Hiszpańskie jajeczka wieczorową porą  :D

Gniazdko nr 3 bez zmian - dwa, już nieco większe, bocianki :)

Bardzo późną porą. :D

W gnieździe nr 1 chyba nie doczekamy się piskląt  :(
Pierwsze, pewne zdjęcie z tego gniazda z trzema jajeczkami pochodzi z 28.04 (5 maja zniknęło jedno) - od tego czasu minęło już 38 dni, a w gnieździe nadal dwa jejeczka... Ale bociek nie rezygnuje z dalszego wysiadywania...



Piszę "pewne zdjęcie", bo wcześniej gniazdo nr 1 przez jakiś czas nie było wcale  pokazywane, lub pokazywane w krótkich migawkach. Wydaje mi się, że fotka Urszulki  z postu #32 z 7 kwietnia pokazuje to gniazdo, a w nim jajeczka

Tak ładnie wyglądają na tle świateł miasta ,ale czy będzie potomstwo??
           
                           

Pstynko-jest ciepło,a tym bardziej w Hiszpanii i jak wiadomo-część boćków tam przecież zimuje.Więc,kto wie,jeśli w jajeczkach jest już zalążek bocianka? :)

A dzisiaj mamy taki ładny widoczek :)

18-czerwca
I znowu zmiana ujęcia. :)


____________________________

1-lipca
Hm...czy coś będzie jeszcze z tego? :/


_____________________________

10-lipca

Od kilku dni jest taki obrazek. :/

14 lipca

Dziś mamy taki widoczek :D




27 lipca

Poznajemy hiszpańską architekturę :D




30 lipca

Wreszcie mamy bociana :D

30-lipca Urszula napisał:

Wreszcie mamy bociana ...

Dzisiaj trafiłam na parę i zastanawiam się,czy one same odbudują tę ruinę? :/

Bocianki zwiedzają miasto :)

Bocianki na swoim miejscu.

Dziś mamy taki ładny widoczek :D

A ja trafiłam na taki widok i zastanawiam się,czy Hiszpanie pomogą naprawić bocianom zrujnowane gniazda.Hm... :/

Dziś też mamy parkę  :)

Też natrafiłam na parkę.

 

Trafiłam na zbliżenie Pary.Mówiąc szczerze - smutny to dla mnie widok.I nie wiadomo,czy ta para zostanie na zimę,czy poleci gdzieś dalej na południe i czy Hiszpanie pomogą odbudować gniazdo.Hm... :/

Tutaj często dwa bocianki spotykam.

No rzeczywiście Alinko są bociule, bo u nas już trudno ich złapać :|

Na taki posępny tutaj widok dawno nie trafiłam.No cóż-koniec lata i szybko już robi się ciemno. :/


_________________________

29-sierpnia
Przed południem nie wiele lepiej wyglądało.Smutny widok.


_________________________

3-września 2007r.
Ostatni obraz jest z 31-sierpnia.Hm...

Wątek zostaje zamknięty ze względu na zakończenie sezonu podglądania tego gniazda w roku 2007.