Tu możemy wklejać aktualne zdjęcia bocków w gniazdach.
Podobno są takie gniazda jeszcze...... hmmmm

Są, Blu, są!

Dinkelsbuhl -

Tu ktoś właśnie siedzi sobie w gniazdku - zagubiony wędrowiec, czy lokator woliery "na wagarach"?

Spóźnialski z Dinkelsbuhl jest w gniazdku:

http://www.bn-ansbach.de/storchcam/Chro … ik2006.htm

Tu jest link do kroniki w Dinkelsbühl - ja nie mam czasu teraz na tłumaczenie, bociana nazywają numerem 6 i nikogo teraz nie dziwi że on tam siedzi. Kronikę pisze bociani ekspert  p. Thomas Ziegler i takim dość kwiecistym językiem co mnie nieco sprawia trudność w tłumaczeniu, stąd potrzebowałabym więcej czasu aby to rozgryźć, Paelciu może P. Hubert nam pomoże???????????????
Ja wyczytałam tylko że w ubiegłym roku w tym gnieździe bociany widywane były do końca września, ale nie mogę się doczytać czy to są bociany z woliery czy nie, bo gdy wertuję kronikę wstecz do 2 sierpnia to cały czas były dwa bociany i nie wiem czy to jest jeden z tych dwóch czy jakiś inny. Tego w każdym razie nazywają nr. 6.

A dziś w gnieździe w Dinkelsbuhl był dziwny stworek - mały słoń z białymi wyłupiastymi oczami :lol:

AUTENTYCZNE KADRY Z 14 PAZDZIERNIKA !!!!!!!!! (SOBOTA)  GODZINY OD 12.30 DO 16.30 Słynne gniazdo czworaczków (Bornheim 2) do którego wykonał swój pierwszy lot Felix........ i znana latarnia......
(autentycznie wzruszyłam się, i gdy jeszcze pomyślę, że niedługo spadnie śnieg...... buuuuu)

         
       

I ja się wzruszyłam widokiem bociana w październiku.
Oto fotka z dzisiaj - godz. 10.21

No to bociek zrobił nam niespodziankę :lol:

Robi mi się smutno gdy patrzę na tę sierotkę, bo to cały czas ten sam bocian. Zdjęcia są robione między 14:30 a 16:00

         

a tutaj zastanawiam się jak się bocianki pozbędą tego okazałego ogrodu????? a może go zostawią?????

I mnie udało się spotkać "gościa w ogrodzie".
Pięknie pozował na tle "krzewu". :D
Myślę, że nie musimy się o niego martwić, bo to z pewnością bocian z woliery, która znajduje w pobliżu, jest na pewno pod dobrą opieką.
Iwanowicz, który był w Bornheim osobiście mówił, że tamtejsze "wolierowe" boćki nieraz odwiedzają opuszczone już przez "głównych lokatorów"gniazda.

Nie tylko w Bornheim 2 mamy jesienne bocianki! Oto Arevalo 7.X:



W nocy też fajnie jest być w gnieździe...

8.X    i 12.X 

A teraz powiem Wam coś w sekrecie.... Ja wiem, kto to jest!!!
To jest nasza ukochana Różyczka, odpoczywająca przed męczącym przelotem nad Gibraltarem!!! :)

Dzisiaj w Bornheim 2  :)

     

Danuśka napisał:

A teraz powiem Wam coś w sekrecie.... Ja wiem, kto to jest!!!
To jest nasza ukochana Różyczka, odpoczywająca przed męczącym przelotem nad Gibraltarem!!! :)

Danusiu - w informacji przetłumaczonej przeze mnie ze stron w Bornheim (post #11 Ciekawostki o bocianach) jest napisane że dużo bocianów wybiera Hiszpanię jako kraj docelowy i tam spędzają zimę żywiąc się na odkrytych wysypiskach śmieci. Jest to całkiem prawdopodobne, że może to być Różyczka, bo przecież ten bociuś opuścił gniazdo bardzo późno. Byłoby to wspaniałe, bo biedactwo gdyby wybrało się przez Saharę do Afryki Płd. najprawdopodobniej nie przeżyłby tej męczącej podróży. Oby to nie był odpoczynek a miejsce zimowania tego bociana!

   Bornheim 2 godzina 15:21

Czyż to nie jest cudowne, że możemy poczuć się jakby była pełnia lata???? Ten bocianek chce nam wyraźnie sprawić przyjemność, bo mamy co oglądać w te szare jesienne dni....

Na ostatniej fotce w poście Urszuli bociek towarzyszy panom grającym w ping ponga. Widać, że pingpongiści nie wytrzymali tego zimna i poszli już sobie.
A bocian-wierny kibic nadal tam jest...

Iwonami napisał:

Robi mi się smutno gdy patrzę na tę sierotkę, bo to cały czas ten sam bocian.

Iwonko! To nie sierotka! Oprócz jesiennej odmiany bociana gniazdownika mamy tu też przedstawiciela odmiany bociana latarnika! :lol:

Danuśka napisał:

Iwonami napisał:

Robi mi się smutno gdy patrzę na tę sierotkę, bo to cały czas ten sam bocian.

Iwonko! To nie sierotka! Oprócz jesiennej odmiany bociana gniazdownika mamy tu też przedstawiciela odmiany bociana latarnika! :lol:

http://images1.fotosik.pl/215/1bc8a0fe3f1962a3m.jpg

powinnam dodać, że to dzisiaj cały czas ta sama sierotka, bo zauważyłam, że i w gnieździe bociany się zmieniają, bo jeden ma obrączkę na prawej a drugi na lewej nóżce. Miałam to na zdjęciach. Wczoraj też latarnia była okupowana, tylko na moich zdjęciach nie widać tego tak dobrze jak na tych powyżej. Moje zdjęcia umieściłam już nawet w fotosiku, ale nie chciały się otwierać na forum a zaraz po wklejeniu usunęłam je z mojego komputera i nie mogłam już powtórzyć. Fajnie że Danusi udało się takie zdjęcie uchwycić! Działa z powrotem pix.nofrag ale ostatnio nie było tam opcji miniaturek, więc nie nadaje się na nowe forum. :( Teraz np. fotosik się nie otwiera - jest komunikat o błędzie i nawet naszych zdjęc wklejonych nie można otworzyć...

           

9:30 jeden na latarni        10:00 1. gniazdo 2. latarnia   10:30 prawa obrączka        12:02 zmiana-teraz lewa                         

      

12:30 znowu zmiana            14:30 dalej ten sam

Udało mi się podejrzeć to co napisałam w poprzednim poście, bocianki wymieniały się w gnieździe co pół godziny.
Jak jeden był w gnieździe to drugi na latarni, a po następnej półgodzince było odwrotnie. Poznamy to po obrączkach ;)

Co prawda gniazdo jest puste, ale za to jest latarnik :)

"Latarnik" znów na posterunku! :D

Po długim "dyżurze " "latarnik" uznal, iż czas na fajrant! :lol:

Hmm.....polegiwanie popoludniowe

Latarnik, który wypoczywał w moim poprzednim poście (nr 20), ma chyba koniec fajrantu! :D
( A czy ma ktoś ochotę na piórko z Bornheim??? - jest do wzięcia, ale grozi za to kryminał! :lol: )



Czarujący ten nasz "latarnik", prawda?

Dziś z Bornheim mamy fotki "leżące" :)

paela napisał:

A czy ma ktoś ochotę na piórko z Bornheim??? - jest do wzięcia, ale grozi za to kryminał! :lol:

Może w Niemczech są mniej rygorystyczne piórkowe przepisy??
Ja też znalazłam piórko w Bornheim 2, ale kilka dni temu. Ktoś je zapewne już wziął na pamiątkę...

Koniec wylegiwania się!!!:D
Latarnik rozpoczął "druga zmianę"!

Nasz październikowy, wirtualny przyjaciel na posterunku :)

   czyżby miało odbyć się nocne czuwanie???????? a noc ciepła +12 stopni.

   o mateńko!! bocian bez głowy?????       i z jedną nogą?????

  jaki jestem śliczny!!! jak malowany!!!

Może nie będzie zimy? :) a może on wie, że go oglądają i specjalnie tam przesiaduje?

Na stronie Bornheim 2 zmieniono troszkę informacje o bocianach, więc ją przejrzałam i dzielę się z Wami:

Bociany 2006 - gniazdo Bornheim 2

Samiec urodził się w 2000 roku w gnieździe w Landau - zaginął  dnia 4 lipca 2006 r.
Samica urodziła się w 2001 roku w Bornheim bardzo niedaleko właśnie tego gniazda, w którym w tym roku wychowała swoją czwórkę dzieci.

dalej podano: 25.3 pierwsze jajko, 27.4 pierwsze pisklę, Obrączkowanie 31.05.
Pierwszy bociani lot odbył się po 68 dniach.

Natomiast najsmutniesze jest to, że tata tej pięknej czwórki bocianów z Bornheim 2 zaginął. Co będzie wiosną???? Jaki bocian zasiedli gniazdo? Wiadomo że najpierw przylatuje samiec. Czy będą walki o to gniazdo? A może stanie się cud i zaginiony odnajdzie się ?
Gdy nachodzą mnie od czasu do czasu takie myśli, to obiecuję sobie pożegnać się z bocianami i forum…….

I w niedzielny poranek Was nie zawiodę - możecie mnie podziwiać!
("buźki" Wam jednak nie pokażę, bo czuję się z lekka zawstydzony!)

A zresztą... niech stracę!
- Napatrzcie się do woli!



No i dosyć tego dobrego! ;)

paela napisał:

A zresztą... niech stracę!
- Napatrzcie się do woli!

http://images3.fotosik.pl/213/5ce0d4dddd8d8f2dm.jpg

No i dosyć tego dobrego! ;)

http://images1.fotosik.pl/222/d79387793f8fbe6dm.jpg

on daleko nie poleciał - odleciał ... wiadomo gdzie   a później na obiad. ;)

Obserwacja florystyczna w Bornheim 2:
Na zdjęciu z piórkiem z 12.października są dwa duże pędy "rośliny gniazdowej" (post 25) a aktualnie lewy pęd wyrósł ponad stół ping-pongowy, natomiast prawy pęd zniknął!!! Boćki wyskubały???

23-go.10  nie było bocianka w gnieździe przez cały dzień. A 24-go zawitał na pół godziny między 14:00 a 14:30 ale ten z obrączką na lewej nóżce. Częściej bywał tutaj ten z obrączką na prawej, już drugi dzień się nie pokazał:(

Iwonami napisał:

Na stronie Bornheim 2 zmieniono troszkę informacje o bocianach, więc ją przejrzałam i dzielę się z Wami:
Bociany 2006 - gniazdo Bornheim 2
Samiec urodził się w 2000 roku w gnieździe w Landau - zaginął  dnia 4 lipca 2006 r.

No to teraz już wiemy, że w Bornheim 2 nie doszło do zdrady małżeńskiej!!! :)
Najnormalniej w świecie bociania wdowa, po okresie żałoby, zaczęła się spotykać z nowym panem...
Ewentualnie: porzucona żona, samotna matka bocianich czworaczków, rozwódka z winy męża, ma prawo ułożyć sobie życie na nowo...

                 
pusto o świcie                         przyleciał wróbelek               zaraz potem jest i latarnik    postał troszkę

               
no i do gniazdka                      pozował do kamerki              udawał jednonogiego            usiadł sobie         

                   
posiedział                               i zgubił piórko                       postał troszkę                    w końcu odleciał zostało tylko piórko

      pokazał się jeszcze ok. 18:00 ale zaraz odleciał             

A ja ucieszyłam się, że znowu zobaczyłam bociana w tym gnieździe

       


jest już 23:40 a w gnieździe od 17:30 cały czas siedzi ten czyściutki bocian.


  chyba spory był dzisiaj wiatr w Bornheim ;)

Całe rano nie było naszego bornheimskiego  pięknisia.
I wreszcie jest, upozował się do podziwiania! :)



Chyba zmarzł mu dziobek (hmm, chociaż w Bornheim jest własnie 19 stopni ) :/ , bo schował go do kołnierza! ;)



Przed obiadkiem trzeba poprawić garderobę! :D



Aaa, klapnę jeszcze sobie na chwilkę!



( to nie jest powtórzenie fotki nr 2, po prostu nasz model ma ograniczony zasób póz! ) :lol:

Popołudnie...

Teraz zaprezentujemy jednonożną bocianią klasykę. :)



No to na razie by było tyle!

Nie wiem jak Was, ale mnie bardzo wzrusza ten i ten drugi bocian w gnieździe pod koniec października. Moja bujna wyobraźnia widzi go już w śniegu i czuję jeszcze większe wzruszenie. Tak chciałabym wiedzieć dlaczego te biedaki nie odleciały a może to dla nich lepiej, że nie odleciały??? Może straciłyby gdzieś życie przelatując nad Saharą???
W Bornheim też już coraz zimniej - temperatura tylko 5 stopni a one tak lubią ciepło - przecież dlatego nas opuszczają wczesną jesienią. Uchwyciłam dwa kadry z dzisiaj. Pierwszy to piękne pozowanie do kamery - chyba specjalnie dla nas, a drugie - późne czuwanie na latarni....

   

Iwonko,
dobrze poinformowany Iwanowicz zapewnia, że nie odleciały te bociany, które w dalekiej drodze nie miałyby szans - poźno urodzone, po urazach itp.
Mają one w Bornheim doskonałą opiekę, więc badźmy spokojni i  cieszmy się ich widokiem! :)

Pozdrawiam, E.

     "Ranny Ptaszek" na latarni.

Wiem, Elu że mają opiekę ale jakoś jest mi ich żal gdy wyobrażę sobie że będzie śnieg i mróz.... :(

            właśnie tak niedługo może być :(

Jeszcze jedna nowa dla mnie informacja o bocianach. Do tej pory gdy o północy zobaczyłam bociana w gnieździe w Bornheim, to zwykle przylatywał on wcześniej - gdy jeszcze było widno i pozostawał w gnieździe - myślałam, że przez noc do rana albo do świtu. Tymczasem dzisiaj o godzinie 23.00 na ostatnim zdjęciu zapisanym na stronie gniazdo było puste, a teraz po północy przyleciał do gniazda bocian. Nie przypuszczałam, że latają w nocy?!

A oto dowód: o 23:00 pusto a o 00:36 

Sprawdziłam, że przez cały dzień żadnego w gnieździe nie było. Ostatnio był widziany o 7:00, po spędzonej w gnieździe nocy i stąd portret pt. "Bocian we mgle"
  wygląda na to że to jest jego sypialnia :)

Wieczorne czuwanie...

W końcu i mnie się poszczęściło.Zastałam bociana w gnieździe w Bornheim.
Ale radość o tej porze roku.(Dla nich pewnie nie za bardzo).
                                           

Bornheim...

Mamy Cię!!! :D (wieczorową porą)

Biedactwa, czemu nie odleciały? Zaraz będą mrozy...

Agaa napisał:

Biedactwa, czemu nie odleciały? Zaraz będą mrozy...

Agaa, przeczytaj post #44, który napisała Paela - poprzednia strona w tym wątku, tam jest to wytłumaczone.

No tak...biedactwa.-

Niezawodny z Bornheim...

Taaak,  profil dawno nie widziany! :D

(Czy nie macie wrażenia, że na drugiej fotce naszego bocianka podmieniła jakaś gąska???) :lol:


 

Wreszcie i mnie udało się zobaczyć bociana :)

No mi się też udało zobaczyć bocianka ;)

Już trzy dni mnie na forumku nie było, więc mi się dobrze przypatrzcie!
( Niestety, że w to, że mam czerwone nóżki i dziobek musicie mi wierzyć na słowo - dzisiaj wersja czarno - biała!  :D )

Dzisiaj - niespodzianka ;)

"Przelatując" przez niemieckie gniazda zobaczyłam to!
Sami popatrzcie - to chyba któreś z naszej "zakochanej pary" z Isny. Czyżby znów zostali na "zimowisko"?

Paelciu! Cudownie, że na nowo "odkryłaś" Isny!!! Dzięki!!! Kamerka nie chodziła tam dłuższy czas i ja już przestałam zaglądać do tego gniazdka.

I jeszcze kilka "popołudniowych" fotek z Isny

Wieczór w Isny...

Kle kle, witamy w Isny o poranku!



Wybaczcie, ale nie mam dla Was za dużo czasu! - Trzeba trochę się ogarnąć...



Porządek w chałupie zrobić...



I na zakupy do marketu lecieć (może jakieś żabie udka na tacce uda mi się kupić ;) )

Andrzejkowy wieczór w Isny...

Pewnie wróżycie teraz z wosku, ja wróżę sobie z gwiazd! ;)

Witam Szanownych Widzów ze wszystkich stron świata! :D



Przedstawienie rozpoczęte! :lol:

Isny i Isny!

A o Bornheim to już wszyscy zapomnieli? - Ja tu jestem ciemną nocą! :/

Dzisiaj koło południa w Isny:

A dziś około godziny dziewiątej w Isny było tak:

Bocianek z Bornheim, ktory też w tej chwili siedzi w gnieździe będzie zazdrosny, że pokazuję tylko tego z Isny wieczorową porą, ale bornhaimska noc jest taka czarna, że fotka nie nadaje się do prezentowania na forum.

No i doczekał się bornheimski bociuś! :D

W Isny kamerka stoi, a nasz "bohater bocianiej telenoweli" jest na pierwszym planie!
Nie wiem czy to złudzenie, ale mam wrażenie że "walczy" z jakimś patykiem, niestety obraz jest trochę rozmyty.



Nasz "konserwator" pracuje teraz "na pół etatu" jako dzienny stróż. :D Widok ma niezły ze swojego podniebnego stanowiska.

Niedzielni goście w Bornheim:

I kto mógł przypuszczać, że w grudniu można będzie takie widoki podziwiać.

Blu, strrrasznie Ci zazdrościłam tych fotek - ja niestety w tym dniu "zaspałam" :lol:

Ale dziś też mam coś "extra"! :D
"Trójeczki" na jednej "jesiennej" fotce nie było już dawno, prawda? ;)

Najpierw przyleciał "zwiadowca".



A teraz...

A teraz zosytaj jeden ;)

Marylko - wcale nie "jeden".Drugi bociek siedzi na lampie.To "zwiadowca" Eli. :lol:

"Wieczorny" isnieński bociek...

"Powtórka z rozrywki" w Bornheim 2? ;)
(1 + 0, potem 2 + 1 :D)

Dzisiaj zamiast "frontu" "afront"??? :lol:

Godzinę później - za afront wieelka nagroda - jesienno - zimowe klekoty i skrzydeł trzepoty! :D



Dla odmiany - bociek "przodotylny" :lol: - taki oryginalny sposób komunikacji ze "zwiazdowcą"! :D

I znów "afront regularny", tym razem "lewostronny" :lol:

I coś dla "słodkiego" - mnie się kojarzy z watą cukrową na patyku! :lol:

No przy dzisiejszym szczęściu Totka chyba obstawię! :D

- I kogo tam widzisz, mój drogi?



-Ee, tylko jakieś bezdzióbe paskudy tam chodzą!

Oj, rozlatały nam się dzisiaj bornheimskie bocianki!
Bardzo dbają też o urodę - szykują się pewnie na niedzielę! :D

- Troszkę zawiewa, azyl czeka,  ale co gniazdko, to gniazdko! ;)



(Czy zwróciliście uwagę na "podwójne zaobrączkowanie" jednego z bocianków? - Może ma dwie żony, co w Bornheim jest przecież możliwe! :lol:)

Po zmierzchu...

Bornheimski "latarnik" ciagle na straży - czyżby został na "drugą zmianę"? :D



Bajkowy złoty bocianek w bajkowym miasteczku...

Poranne "oblężenie" bornheimskich gniazd. ;)

"Tańcowały dwa bociany" :D...



Tyle, że jednemu "tańcowanie" się znudziło! :lol:


Niee, jednak gdy się przyjrzeć dokładniej, widać że dalej są dwa bocianki, takie "dwa w jednym"! ;)

A swoją drogą, u mnie o tej porze jest już czarna noc...

W Bornheim 2  samotnik...



Doczekał się towarzystwa! ;)



Czyżby wieczorna schadzka?

paela napisał:

A swoją drogą, u mnie o tej porze jest już czarna noc...

Różnica czasowa (astronomiczna) między Chorzowem a Bornheim to ok. 45 minut zegarowych :)

Nasze, "bocianie" Bornheim leży w Nadrenii-Palatynacie, poniżej mapka:
http://www.stadt-eintrag.de/Rheinland-P … nheim.html



Jest jeszcze inne Bornheim, też w Nadrenii-Palatynacie, leży między Kolonią i Bonn - mapka:
http://www.stadt-eintrag.de/Rheinland-P … nheim.html



"Nasze" znalazłam po kodzie pocztowym - 76879 Bornheim, u dołu tej stronki
http://www.pfalzstorch.de/seiten/storch … trum01.htm

Jest położone mniej więcej między Kaiserslautern (07°46' E) http://pl.wikipedia.org/wiki/Kaiserslautern a Speyer (08° 25' 52" E) http://pl.wikipedia.org/wiki/Spira , możemy więc przyjąć, że jego współrzędne to 08° E.

Współrzędne Chorzowa to 18° 57' E http://pl.wikipedia.org/wiki/Chorzów .

Jest między nimi 11° różnicy, a różnica o 1° długości geogr. to 4 minuty zegarowe, więc z tego wniosek, że różnica to ok. 45 minut.

Strefa czasowa ta sama, GMT+1, u nich i u nas 17:00, a jednak tam astronomicznie jest 16:15.

Miki, wspaniale to wyłożyłaś!

Specjalnie dla Ciebie - "Bociany w szpinaku" :lol:
No, nie, żartuję - w szafirowej toni...

Czy wzrok mi płata figla, czy widać trzy bocianki na wieży bornheimskiego kościoła???

I mnie wreszcie udało się podejrzeć bocianki  :D

   

   

A ciąg dalszy obserwacji będzie tutaj
---> http://www.podbociankiem.pun.pl/viewtopic.php?id=233